– Prognoza na 2009 r. dla całego rynku to 44 – 45 mld zł obrotów. Spadek może więc sięgnąć 10 proc. – mówi Piotr Konieczka, prezes BZ WBK Faktor. Więksi pesymiści mówią o 15-proc. spadku.
Według Polskiego Związku Faktorów w 2008 r. obroty faktoringowe zarówno wyspecjalizowanych firm, jak i banków wyniosły mniej niż 48 mld zł. Z naszych szacunków po uwzględnieniu danych Banku Handlowego, który wcześniej ich nie podawał, wynika jednak, że mogły wynieść ok. 49 mld zł.
[wyimek][srodtytul]5-15 proc.[/srodtytul] może wzrosnąć branża faktoringowa w 2010 r.[/wyimek]
Wpływ na tegoroczne wyniki miała kiepska pierwsza połowa roku. Lepszy okazał się już III kwartał, a obecny może być najlepszy w całym roku. – W ostatnich miesiącach do gry powrócili też ubezpieczyciele, którzy wcześniej wycofali się z ubezpieczania transakcji faktoringowych – dodaje Dariusz Filipek z Deutsche Bank PBC.
– Spadek obrotów w tym roku dotyczyć będzie głównie firm faktoringowych. Banki radziły sobie lepiej i mogą zanotować dynamikę o 10 – 15 proc. wyższą niż w ubiegłym roku – uważa Sebastian Grabek z HSBC Bank Polska. Szacuje, że w jego banku obroty faktoringowe wyniosą ok. 850 mln zł. Będą więc dziewięciokrotnie wyższe niż w 2008 r. i o 30 proc. wyższe niż pierwotny plan na ten rok. Deutsche Bank PBC chce zakończyć rok obrotami na poziomie ok. 620 mln zł, co da 100-proc. skok w porównaniu z 2008 r. Z kolei BZ WBK Faktor prognozuje spadek obrotów o ok. 10 proc., do 1,6 mld zł, a arvato services o ok. 7 proc., do 1,1 mld zł.