– Planujemy wprowadzić akcje naszego banku na GPW w 2010 r. – mówi „Rz” Ashot Osypian, prezes Ararat Banku. – Wielkość naszej oferty przed debiutem jest obecnie ustalana – dodaje.
Obecnie papiery tej instytucji finansowej notowane są na Nasdaq OMX Armenia, jednak tamtejsza giełda jest niewielka w porównaniu z warszawskim parkietem. – Chcemy wejść na polski parkiet, aby pozyskać kapitał i zapewnić naszym akcjonariuszom stabilny rynek oraz wycenę naszej spółki przez międzynarodowych inwestorów – mówi Osypian. W ubiegłym roku bank wypracował 11 mln zł zysku netto, a na koniec grudnia 2008 r. jego suma bilansowa wynosiła 234,1 mln zł. Dla porównania, suma bilansowa samochodowego Toyota Banku wynosi ponad 850 mln zł.
[wyimek]25 spółek spoza Polski jest notowanych obecnie na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie [/wyimek]
Wejście na polską giełdę jest częścią strategii Ararat Banku, który chce umożliwić firmom ze swojego kraju pozyskiwanie pieniędzy poprzez emisje akcji lub obligacji właśnie z polskiego rynku. Szef armeńskiego banku podkreśla, że nie ma barier prawnych, aby spółki z jego kraju korzystały z finansowania za pomocą GPW.
Ararat to niejedyna zagraniczna spółka, jaka w przyszłym roku ma się pojawić na warszawskiej giełdzie.