Bank z Armenii wybiera się na polską giełdę

Na parkiecie w Warszawie ma się pojawić Ararat Bank. Przedstawiciele giełdy zapowiadają na 2010 r. debiut kilku nowych zagranicznych firm

Publikacja: 02.09.2009 04:34

Bank z Armenii wybiera się na polską giełdę

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

– Planujemy wprowadzić akcje naszego banku na GPW w 2010 r. – mówi „Rz” Ashot Osypian, prezes Ararat Banku. – Wielkość naszej oferty przed debiutem jest obecnie ustalana – dodaje.

Obecnie papiery tej instytucji finansowej notowane są na Nasdaq OMX Armenia, jednak tamtejsza giełda jest niewielka w porównaniu z warszawskim parkietem. – Chcemy wejść na polski parkiet, aby pozyskać kapitał i zapewnić naszym akcjonariuszom stabilny rynek oraz wycenę naszej spółki przez międzynarodowych inwestorów – mówi Osypian. W ubiegłym roku bank wypracował 11 mln zł zysku netto, a na koniec grudnia 2008 r. jego suma bilansowa wynosiła 234,1 mln zł. Dla porównania, suma bilansowa samochodowego Toyota Banku wynosi ponad 850 mln zł.

[wyimek]25 spółek spoza Polski jest notowanych obecnie na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie [/wyimek]

Wejście na polską giełdę jest częścią strategii Ararat Banku, który chce umożliwić firmom ze swojego kraju pozyskiwanie pieniędzy poprzez emisje akcji lub obligacji właśnie z polskiego rynku. Szef armeńskiego banku podkreśla, że nie ma barier prawnych, aby spółki z jego kraju korzystały z finansowania za pomocą GPW.

Ararat to niejedyna zagraniczna spółka, jaka w przyszłym roku ma się pojawić na warszawskiej giełdzie. 

– Wraz z poprawą sytuacji na giełdzie widzimy większe zainteresowanie zagranicznych firm GPW. Liczymy, że w 2010 r. pojawi się tu kilka podmiotów ze wschodniej i centralnej Europy – mówi Robert Kwiatkowski z działu rozwoju GPW. Obecnie na polskiej giełdzie notowanych jest 25 zagranicznych firm, w tym jedna instytucja finansowa – UniCredit. Akcje dużej części zagranicznych firm notowane są nie tylko na warszawskiej giełdzie, a Polska nie jest głównym rynkiem dla tych firm (przez co wartość obrotów tymi akcjami jest niewielka).

Prezes giełdy Ludwik  Sobolewski liczył, że polski parkiet stanie się pomostem dla spółek ze Wschodu. W tym celu giełda otworzyła w czerwcu 2008 r. swoje przedstawicielstwo w Kijowie i kupiła 25 proc. udziałów w giełdzie Innex. Jednak kryzys finansowo-gospodarczy, który silnie uderzył w Ukrainę, uniemożliwił realizację tych planów.

– Planujemy wprowadzić akcje naszego banku na GPW w 2010 r. – mówi „Rz” Ashot Osypian, prezes Ararat Banku. – Wielkość naszej oferty przed debiutem jest obecnie ustalana – dodaje.

Obecnie papiery tej instytucji finansowej notowane są na Nasdaq OMX Armenia, jednak tamtejsza giełda jest niewielka w porównaniu z warszawskim parkietem. – Chcemy wejść na polski parkiet, aby pozyskać kapitał i zapewnić naszym akcjonariuszom stabilny rynek oraz wycenę naszej spółki przez międzynarodowych inwestorów – mówi Osypian. W ubiegłym roku bank wypracował 11 mln zł zysku netto, a na koniec grudnia 2008 r. jego suma bilansowa wynosiła 234,1 mln zł. Dla porównania, suma bilansowa samochodowego Toyota Banku wynosi ponad 850 mln zł.

Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia
Banki
Kolejna awaria w największym polskim banku w ciągu dwóch dni
Banki
Bank centralny Rosji wspomaga wojnę Putina
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
Click to Pay podbija polski rynek - Mastercard rozszerza nowy standard płatności kartą w internecie