Chodzi o Andrieja Borodina i jego zastępcę Dmitrija Akulinina. Obaj w lutym uciekli do Londynu, unikając aresztowania. Jak podaje agencja Nowosti Rosja oskarża obu bankierów o działania na szkodę banku; w szczególności o bezprawne wydanie kredytu na prawie 13 mld rubli (420 mln dol.). Pieniądze te, zdaniem śledczych, trafiły na konto Jeleny Baturiny żony byłego mera Moskwy Jurija Łużkowa (także uciekli do Londynu). Baturina wszystkiemu zaprzecza.
Sprawa wyszła na jaw, gdy Bank Moskwy kupił od nowych władz stolicy (Łużkowa zdymisjonował Dmitrij Miedwiediew) bank VTB.
Po dokładnej kontroli dokumentów VTB znalazł w bilansie Bank Moskwy „dziury" na ok. 217 mld rubli (7,8 mld dol.).
Poziom złych kredytów sięga 250 mld rubli (9 mld dol.) W tym bez szansy na zwrot jest kredytów na ok. 150 mld rubli (5,4 mld dol.).
W tej sytuacji na wniosek VTB bank centralny i rządowa Agencja Ochrony Oszczędności zgodziły się udzielić Bankowi Moskwy pomocy na w sumie 400 mld rubli (14,2 mld dol.).