ING Bank Śląski zarobił w pierwszym kwartale 271,5 mln zł, co oznacza wzrost o 28 proc. w porównaniu do wyniku osiągniętego przed rokiem, ale na rezultat wpływ miały zdarzenia jednorazowe. Rekordowy , kwartalny zysk jest efektem dobrych wyników oraz konsolidacji spółki leasingowej ABL. Pozytywny wpływ z tego tytułu na wynik netto banku wyniósł 32,8 mln zł.
- Sądzę, że zysk w drugim kwartale również będzie dobry, ale raczej nie aż tak wysoki , bo pierwszy kwartał zawierał kilka elementów jednorazowych, które nie będą do powtórzenia – powiedziała Małgorzata Kołakowska, prezes ING Banku Śląskiego.
Zysk netto był wyższy od oczekiwań analityków. Lepszy od prognoz okazał się wynik odsetkowy, a prowizyjny był zbliżony do przewidywań.
- Zysk pierwszego kwartału zawierał elementy jednorazowe, ale nawet po ich uwzględnieniu wyniki finansowe banku prezentują się dobrze. Pozytywnie oceniam wzrost wyniku odsetkowego, a dodatkowo włączenie spółki leasingowej zwiększa ekspozycję kredytową kosztem papierów dłużnych, co powinno w kolejnych kwartałach mieć pozytywny wpływ na marżę odsetkową. Natomiast jednocześnie nastąpił spory wzrost kosztów, nawet uwzględniając włączenie spółki leasingowej – ocenia Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities.
ING Bank Śląski, który cały zysk za 2011 rok pozostawił w banku nie wyklucza, że jeśli będzie taka możliwość to tegorocznym zyskiem podzieli się z akcjonariuszami.