Wczoraj za dolara trzeba było zapłacić 3,34 zł, o 0,4 proc. mniej niż dzień wcześniej. W ciągu dnia dolar kosztował nawet 3,32 zł. Z kolei euro było wyceniane na 4,11 zł, o 0,1 proc. mniej niż w poniedziałek. W ciągu dnia cena za europejską walutę spadła nawet do 4,09 zł.
Umocnienie złotego związane jest z poprawą nastrojów na świecie, gdzie gracze coraz chętniej inwestują w waluty z rynków wschodzących, do których zaliczana jest także Polska. Naszej walucie pomagają także oczekiwania wobec czwartkowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego.
Ostatnio szef tej instytucji Mario Draghi zapowiedział, że zrobi wszystko, co jest konieczne, aby wspólna waluta przetrwała. Inwestorzy liczą, że w czwartek Draghi podtrzyma dobre nastroje.
Jeśli tak się stanie, można oczekiwać także dalszego spadku rentowności polskich obligacji. Wczoraj rentowność papierów dziesięcioletnich wynosiła 4,86, podczas gdy w poniedziałek było to 4,91 proc.