"Co do unii bankowej, stoimy na stanowisku, że Polska jest gotowa uczestniczyć w przedsięwzięciach unijnych, także tych integrujących, np. kiedy mówimy o nadzorze finansowym, ale to zawsze powinno być związane z oczywistym prawem do uczestniczenia w różnych mechanizmach i o tym będziemy dyskutowali" - powiedział szef rządu na konferencji.
Tusk zapowiedział, że o nadzorze finansowym i unii bankowej będzie mówił w swoim tzw. drugim expose. "Będę o tym mówił (...), ponieważ to jest element większej i poważniejszej całości" - podkreślił.
"To co się dzieje dzisiaj w UE, czego zaledwie jednym z przykładów jest kwestia tzw. unii bankowej i zwiększenia europejskiego nadzoru finansowego, jest zaledwie przykładem pewnego procesu, co do którego my w Polsce musimy rozstrzygnąć, może nie jutro, ale pojutrze już na pewno, czy w tym procesie chcemy uczestniczyć, czy dystansujemy się od tego procesu wzmocnionej integracji i zostajemy w tej pozycji, w jakiej jesteśmy dzisiaj" - dodał premier. "To jest najważniejszy dylemat przed jakim stoimy i trzeba go będzie rozstrzygać, moim zdaniem, całościowo nie tylko w odniesieniu do tego jednego projektu (unii bankowej - PAP)" - powiedział.
Wspólny nadzór, w którym kluczową rolę ma odgrywać Europejski Bank Centralny, miałby stopniowo wchodzić w życie począwszy od stycznia 2013 r. i być pierwszym krokiem w kierunku tzw. unii bankowej. Komisja Europejska przekonuje, że jej propozycja będzie otwarta dla wszystkich 27 krajów UE. Polska jak dotąd nie złożyła deklaracji o przystąpieniu do wspólnego nadzoru, choć jak zaznaczał minister finansów Jacek Rostowski, wspólny nadzór eurolandu - pod pewnymi warunkami - może być dla Polski "nawet pożądany".
Zgodnie z zaprezentowaną w środę przez Komisję Europejską propozycją w sprawie wspólnego nadzoru bankowego w eurolandzie, EBC jako nowy nadzorca bankowy w strefie euro dostanie nowe uprawnienia, m.in. do nakładania kar finansowych na banki, które nie będą respektować jego decyzji.