Wells Fargo to największy bank na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych. W drugim kwartale tego roku zarobił 5,27 mld dol., o 20 proc. więcej niż w drugim kwartale zeszłego roku. Na jedną akcję zarobił 98 centów. Analitycy spodziewali się wyniku gorszego o 5 centów. Przychody spółki natomiast sięgnęły kwoty 21,4 mld dol.

W zeszły roku to chiński Industrial and Commercial Bank of China (ICBC) był największym bankiem świata, ale w tym roku musiał „oddać tytuł" – piszą amerykańskie media, które podają, iż wartość Wells Fargo wynosi 236 mld dolarów, a ICBC – 223 mld dolarów.

ICBC przez sześć lat z rzędu był największym bankiem świata, dystansując Citigroup, którą nadszarpnął kryzys finansowy. W 2007 roku chiński gigant był wart 374 mld dolarów. Jednak w tym roku cała chińska gospodarka wykazuje pewne symptomy recesji, co odbiło się także na jej największym banku i utracie tytułu "największego banku świata".

Tymczasem w USA koniunktura jest dużo lepsza i nie tylko Wells Fargo, ale także inne banki, jak JP Morgan, Citigroup czy Goldman Sachs odrabiają straty. Wells Fargo postawił na klientów indywidualnych i kredyty hipoteczne. Po przecięciu banku Wachovia, stał się potentatem na rynku kredytów hipotecznych w USA.

Wells Fargo ma ponad  9 tysięcy oddziałów i ponad 12 tysięcy bankomatów w 39 stanach i Dystrykcie Columbia.