NIK oceniła, że działania nadzorcze podejmowane przez Komisję Nadzoru Finansowego wobec Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie (SK Banku) były „nie w pełni rzetelne", a także nieskuteczne.
Reakcja Urzędu KNF na dane o sytuacji banku oraz ryzyka dla jego stabilności była spóźniona, co wpłynęło na wysokość strat deponentów i innych wierzycieli banku, którzy już nie odzyskają środków z masy upadłościowej – napisał NIK w wystąpieniu pokontrolnym.
Działania inspekcyjne były spóźnione. Gdyby przeprowadzono je wcześniej, możliwe byłoby zahamowanie wzrostu zobowiązań banku i ograniczenie skali wypłat przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, a te sięgnęły 2 mld zł. Według NIK przewodniczący KNF nie dołożył też staranności w przekazywaniu danych do NBP i MF.
Przewodniczący KNF Andrzej Jakubiak w piśmie skierowanym do Krzysztofa Kwiatkowskiego, prezesa NIK, zgłosił zastrzeżenia do ustaleń kontrolerów, m.in. „w związku z pominięciem informacji i istotnych faktów, co doprowadziło do zniekształcenia obrazu sprawy".