Jesteśmy rodzicami kosmity
Przybysz z planety T21, Kosmitek Jo!, nasz mały nauczyciel – tak o swoim synu, który przyszedł na świat z zespołem Downa, opowiadają Ola i Kobas Laksa. Dziennikarka i artysta, dojrzali, wykształceni, dobrze sytuowani. Mieszkają w Warszawie, pracują w kulturze i mediach. On ma 42 lata, ona 35. Rok temu urodził się ich syn Jonatan. Już po porodzie okazało się, że ma trisomię 21 – zespół Downa.
Modlitwa i ubóstwo
Papież Franciszek jest człowiekiem ortodoksji, wierności doktrynie, i – jak wiemy – w sposób praktyczny potrafiący ją doskonale przekształcić w świadectwo ewangeliczne.
Ewangelizacja, a nie reforma
Nowy papież da świadectwo miłości wielkiej, ale wymagającej. Czeka nas czas podkreślania znaczenia rodziny i ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci
Schizofrenia przed kamerą
O zagranie w „Jesteś Bogiem" Marcin Kowalczyk walczył przez prawie rok. Wygrał – bo jak twierdzi – uwierzył, że rola Magika należy do niego. Zagrał charyzmatycznie, kompulsywnie, blisko prawdziwej postaci. Nam opowiada o tym, jak to było wejść w skórę Magika i ile czasu zajęło mu wychodzenie z roli, która przyniosła mu popularność i spektakularne nagrody, m.in. Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego, którą właśnie odebrał, a także o swoim pojmowaniu aktorstwa i ideale współpracy z reżyserem.
Smarzowski w krainie Simpsonów
„Drogówka", jeden z najbardziej oczekiwanych w tym roku polskich filmów, właśnie wchodzi na ekrany naszych kin. Jej reżyser Wojtek Smarzowski, twórca genialnego „Wesela" czy „Róży", słynie z małomówności. Woli, żeby przemawiały za niego filmy: bezkompromisowe, ostre w przekazie, dotykające wstydliwych tematów. Nam dał się namówić na rozmowę o polskiej brzydocie i martyrologii. – Stachura napisał: „Świata nie zmienię, ale trąbić mogę". No, to ja trąbię siekierą – objaśnia „Przekrojowi" Smarzowski, który bez siekiery filmu nie nakręci.