Aktualizacja: 16.05.2018 13:46 Publikacja: 16.05.2018 13:46
Foto: materiały prasowe
To był nieszczęśliwy rejs. Żaglowiec "Sydney Cove" płynął z Kalkuty do Sydney. Ładownie miał wypełnione bardzo opłacalną drobnicą: herbatą, ryżem, porcelaną, tytoniem, rumem, porto i piwem. Jednak żadna z tych butelek nie dotarła do portu przeznaczenia. Aura nie sprzyjała, wiatry zagnały żaglowiec daleko na południe, a tam, w pobliżu Preservation Island, na północny-zachód od Tasmanii, doszło do tragedii, statek poszedł na dno.
Katastrofę przeżyło 17 osób.. Rozbitków zabrał z Preservation Island inny żaglowiec,, ale i ten zatonął, tym razem rozbitków ocean wyrzucił na lad australijski. Żeby dotrzeć do Sydney, przedzierali się przez kraj dziki, nie rozpoznany, do celu dotarło tylko trzech.
Naukowcy przeanalizowali znaleziony na starożytnym cmentarzysku w Yorku szkielet z tajemniczym zagłębieniem w mi...
Naukowcy, wykorzystując nowe metody badawcze, ustalili, że żuchwa znaleziona ok. 20 lat temu u wybrzeży Tajwanu...
Grupa archeologów trafiła na niezwykłe znalezisko w Longtan, w chińskiej prowincji Junnan. Badacze odkopali kami...
Na najstarszym cmentarzu żydowskim w Warszawie odnaleziono pozostałości po domu przedpogrzebowym.
Najnowsze badania wykazały, że budowla Flagstones w hrabstwie Dorset, która przypomina popularne Stonehenge, pow...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas