Podstawowy postulat wynikający z projektu to obniżenie najczęściej stosowanej stawki przy egzekucji z rachunku bankowego, z wynagrodzenia za pracę, ze świadczenia z ZUS – z 8 do 3 proc. Miałaby też być radykalnie zmniejszona górna granica opłaty: z równowartości dziesięciu średnich pensji do jednej.
Zdaniem Rafała Fronczka, prezesa komorników, te kolejne propozycje cięć nie liczą się z kosztami komorników i mogą osłabić ich zdolność egzekucyjną.
Zdaniem rządu propozycje muszą być jeszcze rzetelnie skalkulowane. Wady projektu będzie jednak można wyeliminować w toku prac parlamentarnych.
etap legislacyjny przed pierwszym czytaniem