Adam Woźniak: Jak branża hotelarska ocenia obecny rok?
Ireneusz Węgłowski: 2018 jest kolejnym dobrym rokiem dla branży. Wiele miast i regionów notuje dobre wyniki, głównie w związku z korzystną sytuacją gospodarczą, co wpływa na wzrost przyjazdów w segmencie biznes, oraz dobrą pogodą, która zachęca do spędzania w kraju urlopów.
Jeśli chodzi o wzrost wskaźnika RevPar, to w pierwszej połowie roku bardzo pozytywne sygnały płynęły z Poznania, który gościł więcej targów i międzynarodowych wydarzeń. Kraków i Warszawa też odnotowały stabilne wyniki. W Trójmieście zwiększyła się średnia cena, ale spadła frekwencja, co wynikało z wejścia na rynek nowych hoteli.
Nie sposób nie wspomnieć jednak o kłopotach ze znalezieniem odpowiednich pracowników. Dodatkowo, wzrost wynagrodzeń i otwarcie rynku pracy sezonowej w okresie wakacyjnym w regionach turystycznych pogorszyło sytuację wielu hoteli na Wybrzeżu.
Należy pamiętać, że trwa właśnie sezon – wrzesień, październik, listopad - na wyjazdy z segmentu MICE i klientów korporacyjnych, więc podsumowania roku będzie można dokonać po jego zakończeniu.