Zbyt rzadko badamy sobie krew – przekonują lekarze

Morfologia krwi dostarcza najważniejszych informacji o stanie organizmu, tymczasem często o niej zapominamy. Tracimy przez to szansę na szybkie wykrycie m.in. białaczki. Zdaniem ekspertów morfologia powinna wrócić na listę obowiązkowych badań pracowniczych.

Publikacja: 15.05.2018 09:26

Zbyt rzadko badamy sobie krew – przekonują lekarze

Foto: AdobeStock

Krew powinniśmy badać co najmniej raz do roku, uważają specjaliści. Aż 83 proc. Polaków doskonale zna te zalecenia – wynika z badania przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia w ramach kampanii „Odpowiedź masz we krwi”. Niestety nasza wiedza rozmija się z praktyką, ponieważ 43 proc osób robi morfologię znacznie rzadziej. Co więcej, ponad połowa Polaków (52 proc.) nadal uważa, że badanie to jest obowiązkowe dla wszystkich pracowników w ramach okresowych badań medycyny pracy. Tymczasem nie jest tak już od 1996 roku.

Ekspertów niepokoi również mała wiedza na temat tego, jak bardzo pomocna jest morfologia w wykrywaniu schorzeń krwi. Zaledwie co piąty badany (19 proc.) wskazał białaczkę jako chorobę, w wykryciu której może pomóc morfologia, jeszcze mniej osób (17 proc.) wymieniło inne choroby nowotworowe, a zaledwie 5 proc. – inne choroby krwi.

Wczesna diagnoza pilnie potrzebna

W ciągu ostatnich trzech dekad liczba nowych zachorowań na nowotwory układu krwiotwórczego i chłonnego wzrosła ponad dwukrotnie – wynika z danych Krajowego Rejestru Nowotworów (KRN) . Prognozy demograficzne i epidemiologiczne nie są optymistyczne, ponieważ w starzejącym się społeczeństwie liczba pacjentów hematologicznych będzie rosła. Nie znaczy to jednak, że choroby nowotworowe dotyczą tylko osób starszych. Każdego roku w Polsce nowotwory krwi stwierdza się u ok. 1200 dzieci do 17 roku życia . Najczęściej są to białaczki – stanowią ok. 26 proc. wszystkich nowotworów dziecięcych. Ich wczesne wykrycie ma ogromne znaczenie, a bez badania krwi jest ono praktycznie niemożliwe.
– Objawy chorób hematologicznych są niespecyficzne, mogą przypominać infekcje: występuje gorączka, nocne poty, ogólne osłabienie. Mogą to być również często nawracające zakażenia, wynikające z zaburzeń odporności. Dlatego też wczesna diagnostyka – kluczowa dla powodzenia terapii – może być utrudniona – mówi prof. dr hab. n. med. Ewa Lech-Marańda, Dyrektor Instytutu Hematologii i Transfuzjologii. Przewlekła białaczka szpikowa na przykład rozwija się powoli, dając objawy ogólne i niejednoznaczne, takie jak zmęczenie, uczucie pełności w lewej części jamy brzusznej, utrata masy ciała, krwawienie, gorączka, utrata apetytu, nawracające zakażenia.Wyjątkową grupą pacjentów są też osoby starsze, które często swój stan zdrowia tłumaczą podeszłym wiekiem, a mogą np. chorować na mielofibrozę – jeden z najrzadszych, lecz wyjątkowo groźnych nowotworów krwi.

– U dzieci choroby hematologiczne mogą mieć bardzo istotny wpływ na ich późniejszy rozwój – mówi prof. Wojciech Młynarski, Kierownik Kliniki Pediatrii, Onkologii, Hematologii i Diabetologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Mało ludzi wie, że niedokrwistość (anemia) u małego dziecka w istotnym stopniu wpływa negatywnie na jego intelekt w przyszłości. Przy czym niedokrwistość z niedoboru żelaza jest jedną z najczęstszych chorób przewlekłych u dzieci
i jednocześnie jedną z nielicznych, które możemy skutecznie i szybko wyleczyć – dodaje.

Odpowiedź na wiele pytań daje krew

Pierwsze podejrzenie choroby nowotworowej może mieć już lekarz rodzinny, w oparciu o wywiad z pacjentem i wynik badania morfologii krwi obwodowej. W wielu przypadkach może także bardzo precyzyjnie ukierunkować dalszą diagnostykę. – Niestety wciąż nie wykorzystujemy potencjału morfologii krwi obwodowej do wykrywania chorób krwi, w tym m.in. białaczek – zwraca uwagę prof. dr hab. n. med. Wiesław W. Jędrzejczak, krajowy konsultant w dziedzinie hematologii. Kiedyś w Polsce 20 proc. przypadków tej choroby wykrywanych było dzięki morfologii wykonywanej rutynowo w ramach okresowych badań medycyny pracy. Odkąd nie jest obowiązkowa – zaledwie 2 proc. Statystyki wskazują natomiast, że w innych krajach Europy w badaniu tym wykrywa się nawet do 40 proc. wszystkich przypadków białaczek.

– Rola medycyny pracy we wczesnej diagnostyce chorób jest nieoceniona – przyznaje lek. Paweł Wdówik, krajowy konsultant w dziedzinie medycyny pracy. Często to jedyny moment na przestrzeni kilku lat, kiedy wykonujemy jakiekolwiek badanie. Medycyna pracy, oprócz podstawowej roli, jaką jest oczywiście określenie możliwości wykonywania danej pracy, jest także zachętą do monitorowania stanu swojego zdrowia, szansą na szybsze wykrycie ewentualnych chorób. Morfologia krwi obwodowej nie jest standardowym badaniem wykonywanym w ramach badań profilaktycznych, jednak wielu pracodawców finansuje dodatkowe pakiety świadczeń zdrowotnych dla swoich pracowników i warto wówczas pamiętać o tym badaniu.

 

Krew powinniśmy badać co najmniej raz do roku, uważają specjaliści. Aż 83 proc. Polaków doskonale zna te zalecenia – wynika z badania przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia w ramach kampanii „Odpowiedź masz we krwi”. Niestety nasza wiedza rozmija się z praktyką, ponieważ 43 proc osób robi morfologię znacznie rzadziej. Co więcej, ponad połowa Polaków (52 proc.) nadal uważa, że badanie to jest obowiązkowe dla wszystkich pracowników w ramach okresowych badań medycyny pracy. Tymczasem nie jest tak już od 1996 roku.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej
Zdrowie
Prof. Zbigniew Gaciong: Chcę ukończyć moje projekty
Zdrowie
Gwałtowny wzrost zachorowań na cholerę