Krew powinniśmy badać co najmniej raz do roku, uważają specjaliści. Aż 83 proc. Polaków doskonale zna te zalecenia – wynika z badania przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia w ramach kampanii „Odpowiedź masz we krwi”. Niestety nasza wiedza rozmija się z praktyką, ponieważ 43 proc osób robi morfologię znacznie rzadziej. Co więcej, ponad połowa Polaków (52 proc.) nadal uważa, że badanie to jest obowiązkowe dla wszystkich pracowników w ramach okresowych badań medycyny pracy. Tymczasem nie jest tak już od 1996 roku.
Ekspertów niepokoi również mała wiedza na temat tego, jak bardzo pomocna jest morfologia w wykrywaniu schorzeń krwi. Zaledwie co piąty badany (19 proc.) wskazał białaczkę jako chorobę, w wykryciu której może pomóc morfologia, jeszcze mniej osób (17 proc.) wymieniło inne choroby nowotworowe, a zaledwie 5 proc. – inne choroby krwi.
Wczesna diagnoza pilnie potrzebna
W ciągu ostatnich trzech dekad liczba nowych zachorowań na nowotwory układu krwiotwórczego i chłonnego wzrosła ponad dwukrotnie – wynika z danych Krajowego Rejestru Nowotworów (KRN) . Prognozy demograficzne i epidemiologiczne nie są optymistyczne, ponieważ w starzejącym się społeczeństwie liczba pacjentów hematologicznych będzie rosła. Nie znaczy to jednak, że choroby nowotworowe dotyczą tylko osób starszych. Każdego roku w Polsce nowotwory krwi stwierdza się u ok. 1200 dzieci do 17 roku życia . Najczęściej są to białaczki – stanowią ok. 26 proc. wszystkich nowotworów dziecięcych. Ich wczesne wykrycie ma ogromne znaczenie, a bez badania krwi jest ono praktycznie niemożliwe.
– Objawy chorób hematologicznych są niespecyficzne, mogą przypominać infekcje: występuje gorączka, nocne poty, ogólne osłabienie. Mogą to być również często nawracające zakażenia, wynikające z zaburzeń odporności. Dlatego też wczesna diagnostyka – kluczowa dla powodzenia terapii – może być utrudniona – mówi prof. dr hab. n. med. Ewa Lech-Marańda, Dyrektor Instytutu Hematologii i Transfuzjologii. Przewlekła białaczka szpikowa na przykład rozwija się powoli, dając objawy ogólne i niejednoznaczne, takie jak zmęczenie, uczucie pełności w lewej części jamy brzusznej, utrata masy ciała, krwawienie, gorączka, utrata apetytu, nawracające zakażenia.Wyjątkową grupą pacjentów są też osoby starsze, które często swój stan zdrowia tłumaczą podeszłym wiekiem, a mogą np. chorować na mielofibrozę – jeden z najrzadszych, lecz wyjątkowo groźnych nowotworów krwi.
– U dzieci choroby hematologiczne mogą mieć bardzo istotny wpływ na ich późniejszy rozwój – mówi prof. Wojciech Młynarski, Kierownik Kliniki Pediatrii, Onkologii, Hematologii i Diabetologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Mało ludzi wie, że niedokrwistość (anemia) u małego dziecka w istotnym stopniu wpływa negatywnie na jego intelekt w przyszłości. Przy czym niedokrwistość z niedoboru żelaza jest jedną z najczęstszych chorób przewlekłych u dzieci
i jednocześnie jedną z nielicznych, które możemy skutecznie i szybko wyleczyć – dodaje.
Odpowiedź na wiele pytań daje krew
Pierwsze podejrzenie choroby nowotworowej może mieć już lekarz rodzinny, w oparciu o wywiad z pacjentem i wynik badania morfologii krwi obwodowej. W wielu przypadkach może także bardzo precyzyjnie ukierunkować dalszą diagnostykę. – Niestety wciąż nie wykorzystujemy potencjału morfologii krwi obwodowej do wykrywania chorób krwi, w tym m.in. białaczek – zwraca uwagę prof. dr hab. n. med. Wiesław W. Jędrzejczak, krajowy konsultant w dziedzinie hematologii. Kiedyś w Polsce 20 proc. przypadków tej choroby wykrywanych było dzięki morfologii wykonywanej rutynowo w ramach okresowych badań medycyny pracy. Odkąd nie jest obowiązkowa – zaledwie 2 proc. Statystyki wskazują natomiast, że w innych krajach Europy w badaniu tym wykrywa się nawet do 40 proc. wszystkich przypadków białaczek.