Decyzje lokalizacyjne na budowę bloków mogą wrócić do gmin

Ministerstwo Inwestycji poprawia przepisy, które pozwalają na to, by wszędzie można było budować bloki.

Aktualizacja: 13.04.2018 08:04 Publikacja: 13.04.2018 07:14

Nie w każdej lokalizacji podrożeją działki budowlane, choć popyt na nie ciągle rożnie.

Nie w każdej lokalizacji podrożeją działki budowlane, choć popyt na nie ciągle rożnie.

Foto: Archiwum

Samorządy i eksperci biją na alarm. Wojewodowie będą mogli zezwalać na budowę bloków w dowolnych miejscach, nawet wbrew woli władz miast.

Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju uspokaja.

– Wiemy, że projekt specustawy mieszkaniowej wzbudza kontrowersje, dlatego wszystkie głosy w tej debacie traktujemy poważnie. Jesteśmy nawet skłonni sprawdzić prawdziwe intencje i wykluczyć wojewodę z procesu zmiany przeznaczenia gruntów – deklaruje wiceminister Artur Soboń.

Dziurawe przepisy

Chodzi o projekt ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i wykonaniu inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących, tzw. specustawy mieszkaniowej. Do końca kwietnia będą trwać konsultacje publiczne projektu. W najbliższy poniedziałek zajmie się nim zaś Komisja Wspólna Rządu i Samorządu.

Celem specustawy jest wprowadzenie uproszczonej ścieżki zmiany przeznaczenia gruntów na terenie miast pod budownictwo wielorodzinne. Decyzje w tej sprawie na podstawie wniosku inwestora będą wydawać wojewodowie. Wcześniej swoją opinię dla nieruchomości objętych miejscowym planem mają wyrażać rady miast. Tam, gdzie planów nie ma , wydadzą je burmistrzowie (prezydenci).

Negatywna opinia władz samorządowych ma zamykać drogę do przekształcenia gruntu na cele budowlane.

Tyle teorii. W praktyce nie wygląda to tak dobrze.

– Projekt jest dziurawy. W żadnym miejscu wprost nie mówi, że opinie rad lub burmistrzów (prezydentów) będą wiążące. Oznacza to, że wojewodowie będą mogli je uwzględnić, ale nie muszą. Projekt nie zamyka też drogi inwestorowi do odwołania się od negatywnej dla niego opinii do samorządowego kolegium odwoławczego oraz do sądu administracyjnego – uważa Bogdan Dąbrowski, radca prawny Urzędu Miasta w Poznaniu.

Podobnego zdania jest Łukasz Bernatowcz, radca prawny oraz ekspert BBC.

– Zdeterminowany inwestor, jeżeli będzie miał poparcie wojewody, przeforsuje każdą inwestycję – uważa mecenas Bernatowicz.

Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju nie jest na szczęście głuche na uwagi.

Będzie nowa wersja

– Rozważamy wprowadzenie zmian, które rozwieją wszelkie obawy. Nie chodzi bowiem o to, by pozbawić miasta wpływu na zagospodarowanie przestrzenne, ale o zwiększenie podaży gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. Dziś jest to olbrzymi problem. Brakuje ziemi pod tego rodzaju budownictwo – tłumaczy wiceminister Soboń.

– Na pewno wzmocnimy partycypację społeczną i możliwość zgłaszania uwag przez obywateli. Możliwe, że zapisane w ustawie standardy będą traktowane jako minimalne, a rada miasta określi je bardziej adekwatnie do lokalnych potrzeb. I wreszcie bardzo poważnie rozważamy przeniesienie całości procesu decyzyjnego do samorządu. Wtedy zobaczymy, kto jest za tym, żeby było tak, jak jest, a kto za wyższym niż obecnie standardem architektoniczno-urbanistycznym – mówi wiceminister.

Ministerstwo chce też zróżnicować wymogi, które inwestycje muszą spełnić, by otrzymać decyzję lokalizacyjną. Decydujące znaczenie będzie miała wielkość miasta. Podział ma być na te do 30 tys. mieszkańców, od 30 do 100 tys. oraz ponad 100 tys. Im większe miasto, tym odległości do przystanków czy przedszkoli będą mniejsze.

Specustawa mieszkaniowa ma obowiązywać tylko na czas określony. Resort rozważa, by było to dziesięć lat.

– Myślę, że w tym czasie problem podaży gruntu powinien zostać rozwiązany – twierdzi wiceminister Soboń.

Miasto lepsze

Pomysł podoba się Łukaszowi Bernatowiczowi.

– Propozycja przekazania wydawania decyzji lokalizacyjnych gminom jest dobra. Wojewoda może nie znać uwarunkowań lokalnych i nie wiedzieć, co jest dla mieszkańców miasta dobre, a co nie. Pytanie tylko, na ile proponowane konsultacje społeczne będą wiążące dla rad miast – zastanawia się Bernatowicz.

etap legislacyjny: konsultacje publiczne

Samorządy i eksperci biją na alarm. Wojewodowie będą mogli zezwalać na budowę bloków w dowolnych miejscach, nawet wbrew woli władz miast.

Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju uspokaja.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona