Dariusz Rosati: W sprawie CO2 Bruksela jest nadmiernie ambitna

Prowadziłem jako szef MSZ długie rozmowy z moim odpowiednikiem niemieckim, który mówił: „wchodźcie do Unii Europejskiej, po co wam NATO, to już nie jest wam potrzebne, Rosja nie jest już zagrożeniem jak kiedyś" - opowiada Elizie Olczyk Dariusz Rosati, były minister spraw zagranicznych, europoseł Platformy Obywatelskiej.

Aktualizacja: 17.02.2019 14:18 Publikacja: 15.02.2019 18:00

Mylnie oskarżano o schładzanie gospodarki wicepremiera Leszka Balcerowicza (z prawej). Był to główni

Mylnie oskarżano o schładzanie gospodarki wicepremiera Leszka Balcerowicza (z prawej). Był to głównie skutek polityki Rady Polityki Pieniężnej, która doprowadziła w 2001 roku do zahamowania wzrostu PKB i wysokiego bezrobocia – mówi Dariusz Rosati, ówczesny członek RPP

Foto: Piotr Kowalczyk

Plus Minus: Dlaczego ekonomista z wykształcenia i pasji zgodził się zostać ministrem spraw zagranicznych?

Dariusz Rosati: Najpierw miałem propozycję, żeby zostać ministrem finansów. Aleksander Kwaśniewski, lider ówczesnej Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej, zgłosił mnie na to stanowisko w 1994 r. Pracowałem wtedy w ONZ w Szwajcarii, a w rządzie SdRP–PSL doszło do kryzysu – minister finansów Marek Borowski złożył rezygnację po tym, gdy premier Waldemar Pawlak odwołał bez jego wiedzy wiceministra finansów Stefana Kawalca.

Pozostało 97% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie
Plus Minus
Irena Lasota: Po wyborach