- Ostatnie trzy tygodnie to był czas, kiedy szacowałem swoje szanse. Przeprowadziłam wiele rozmów, wiele spotkań, zrobiłam również sondaże wewnętrzne i szanse na oceniam na mniej niż 50 procent, że wygram tę prezydenturę w tym roku - mówiła w TVN24 Schmidt.
- W związku z tym całą swoją energię polityczną, swoje pomysły chcę skumulować, skierować w kierunku polityki krajowej i tworzenia nowej inicjatywy politycznej - zapowiedziała posłanka.
Schmidt 9 maja poinformowała, że opuszcza klub polski Nowoczesnej oraz partię, której przewodniczącą jest Katarzyna Lubnauer.
"Nie mogę zgodzić się na sposób, w jaki dzisiaj traktowane są wartości Nowoczesnej i osoby, które na rzecz tych wartości pracują. Partyjniactwo nigdy nie miało być credo Nowoczesnej" - napisała w oświadczeniu.
"Rozpoczynając pracę jako poseł niezrzeszony deklaruję wsparcie dla wszelkich działań, dzięki którym Polska stanie się krajem w pełni demokratycznym i nowoczesnym, państwem ludzi aktywnych, przedsiębiorczych i społecznie wrażliwych" - zapowiedziała posłanka.