Proboszcz niewielkiej parafii w Czermnie w diecezji radomskiej, ks. Jerzy Rozmysłowski, w ogłoszeniach parafialnych ostrzega przed oddaniem głosu na rywala Andrzeja Dudy.

Ksiądz przestrzega, że głosowanie na kandydata opozycji - który m.in. promuje ateizm, sieje nienawiść do papieża, biskupów i osób wierzących, niszczy Kościół, jest zwolennikiem "cywilizacji śmierci" w postaci aborcji, eutanazji i in vitro, opowiada się za "wypaczoną wizją człowieka" oraz odrzuca "Stwórcę i człowieka jako jedynego stworzenia wyposażonego w rozumną duszę i wolę dająca możliwość wyboru dobra lub zła, zdolną do miłości i odpowiedzialności" (tu pełna lista zarzutów na stronie parafii) -  głosowanie na taką osobę jest grzechem ciężkim.

Osoba decydująca się na taki głos nie tylko grzeszy, ale "praktycznie wyłącza się ze wspólnoty "Ludu Bożego". "Jest jeszcze jest jeszcze czas na nawrócenie po pierwszej turze wyborów" - pisze ksiądz.

Kandydatowi opozycji proboszcz przeciwstawia Andrzeja Dudę - człowieka, którego wybór oznacza wybór "Boga, Kościoła i tolerancji dla mających inny światopogląd", wybór cywilizacji życia, małżeństwa i rodziny ukształtowanych przez chrześcijaństwo,  oraz wychowanie dzieci w placówkach edukacyjnych zgodne z religią rodziców.

Ksiądz kończy ogłoszenie kanonem 1373 Kodeksu Prawa Kanonicznego, któremu podlega każdy katolik: "Kto publicznie wzbudza niechęć lub nienawiść podwładnych względem Stolicy Apostolskiej lub ordynariusza z powodu jakiegoś aktu władzy lub posługi kościelnej albo prowokuje podwładnych do nieposłuszeństwa wobec nich, winien być ukarany interdyktem lub innymi sprawiedliwymi karami".