Kosiniak-Kamysz przekonywał - w kontekście wyborów prezydenckich - że "mamy sytuację nieopisaną w konstytucji", w której wybory zarządzone na 10 maja nie zostały przeniesione poprzez wprowadzenie stanu klęski żywiołowej a jednocześnie się nie odbyły.
- W takiej sytuacji potrzebne jest porozumienie wszystkich sił politycznych, aby wyjść z kryzysu - ocenił Kosiniak-Kamysz. - Uważam, że Polacy są już zmęczeni tym wszystkim i chcieliby poznać datę wyborów - dodał.
- Ostatnie miesiące nauczyły mnie tego że zarządzone wybory nie odbywają się - zauważył z przekąsem prezes PSL.
Komentując wczorajsze wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego i pozostałych liderów Zjednoczonej Prawicy, którzy apelowali do opozycji, aby ta nie blokowała możliwości przeprowadzenia wyborów 28 czerwca.