Po wielu krytycznych komentarzach po swojej deklaracji Ochojska wyjaśniła, że "podanie ręki jest akceptacją tego, co robi" Morawiecki. Tymczasem - jak dodała - "Premier RP jest zamieszany w afery, ukrywa majątek, podejmuje decyzje szkodzące nauczycielom, niepełnosprawnym, mniejszościom a uchodźców traktuje jak śmiecie".

"Podanie ręki jest akceptacją a nie tylko dobrym zachowaniem. Ja nie akceptuję tego co robi Premier" - podkreśliła.

"Chyba mam prawo wybierać ludzi, którym chcę podać rękę. Nie robiłabym tego ostentacyjnie. Kule ułatwiają mi to. Przepraszam, że Państwa zbulwersowałam" - dodała w innym wpisie.

Danuta Hübner komentując swoje zachowanie w Radiu Zet stwierdziła natomiast, że zdecydowała się nie podawać ręki premierowi w związku z tym, że "rząd nadzoruje jednak dość istotnie prokuraturę, która już prawie dwa lata się zastanawia, czy symboliczne powieszenie sześciu (euro)posłów na rynku w Katowicach było happeningiem, czy też może było głęboko symboliczne". Wśród zdjęć europosłów wieszanych w czasie tego incydentu na szubienicach, było m.in. zdjęcie Hübner.