Ukraińscy emeryci (8 mln ludzi) to najbiedniejsza grupa społeczna w kraju. Decyzją rządu od maja najmniejsza emerytura wzrośnie o 10 proc. do 1373 hrywien co odpowiada dziś 203 zł. Za tyle musi przeżyć miesiąc 80 proc. ukraińskich emerytów.

Premier Wołodymyr Hrojsman obiecał, że odczuwalnie najniższa emerytura wzrośnie od października. Warunkiem jest uchwalenie przez parlament do 15 lipca reformy systemu emerytalnego. Według rządu reforma, której przeprowadzenie zapisano w porozumieniu z MFW, ma zapewnić trzy cele: sprawiedliwość, brak deficytu Funduszu Emerytalnego i podwyżkę emerytur.

Według wyliczeń nowe zasady już za 7 lat zlikwidują deficyt w budżecie funduszu emerytalnego, wynoszący obecnie 140 mld hrywien (20,5 mld zł). W jaki sposób to osiągnąć. MFW naciska na podniesienie wieku emerytalnego, ale tu jest największy opór strony ukraińskiej. Kijów proponuje zwiększenie wpływów do budżetu z tytułu zmniejszenia szerzej strefy i podniesienia wynagrodzeń. Płaca minimalna wzrosła w marcu do 3200 hrywien - 470 zł.