Pracujący na co dzień w banku HSBC Ignacio Echeverría razem z grupą przyjaciół znaleźli się w okolicy Borough Market, gdy wracali ze skatingu. Naoczni świadkowie powiedzieli prasie, że gdy zobaczył terrorystę, który rzucił się z nożem na dziewczynę, zamiast samemu uciekać "zeskoczył z roweru i uderzył napastnika deskorolką". Ostatni raz widziano go w sobotnią noc, leżącego na ziemi, po zaatakowaniu terrorysty - mówi jego brat Joaquin.

Rodzina Ignacio obecnie szuka go za pomocą mediów społecznościowych po tym, gdy rezultatu nie przyniosły poszukiwania w szpitalach, do których zwożeni byli ranni. Apel o informację o miejscu pobytu Hiszpana wystosował także Czerwony Krzyż z Madrytu.

Rodzina jest w bliskim kontakcie z hiszpańskim konsulatem w Londynie i policją. Ignacio na pewno nie jest jednak jedną z dotychczasowych siedmiu ofiar śmiertelnych ataku. Już wcześniej policja informowała za to, że na liście ofiar jest jest dwóch Francuzów i Kanadyjczyk.

- Witam wszystkich, którzy nam pomagają - napisał Joaquin na Facebooku. - Zostaliśmy poproszeni o odciski palców Ignacio. To nie jest dobry znak - dodał.