A to oznacza prawdziwy boom na te technologie. Wartość rynku VR i AR ocenia się bowiem w br. na nieco ponad 9 mld dol. Popyt na takie rozwiązania w ciągu roku skoczy zatem o prawie 95 proc.

Według prognoz IDC nie będzie to jednak jednorazowy wzrost, ale stały trend. Taka imponująca dynamika utrzyma się bowiem co najmniej przez kilka kolejnych lat. Tom Mainelli, wiceprezes IDC odpowiedzialny za sektor VR/AR, przewiduje, że do 2021 r. średnioroczny wzrost sprzedaży w tej branży wyniesie gigantyczne 98,8 proc. – Wirtualna rzeczywistość będzie generować coraz większe obroty, napędzana zarówno przez segment konsumencki, jak i komercyjny. Widać ogromny apetyt firm na te technologie. Widzą one w nich wielki potencjał w zakresie projektowania, sprzedaży detalicznej, czy szkoleń pracowników – tłumaczy Mainelli.

IDC przekonuje, że konsumenci będą wciąż głównym motorem sprzedaży rozwiązań VR i AR. W przyszłym roku wydadzą oni na te technologie 6,8 mld dol. (w 2021 r. ma to być już 20 mld dol.). Aż trzy czwarte tej kwoty przeznaczone zostanie na zakupy rozwiązań z zakresu wirtualnej rzeczywistości. Według prognoz VR będzie w głównej mierze wykorzystywany w grach wideo.

Pod względem geograficznym najwięcej na VR i AR w 2018 r. wydadzą w USA – aż 6,4 mld dol. Wydatki w regionie Azji i Pacyfiku mają sięgnąć 5,1 mld dol., zaś w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie – 3 mld dol. IDC wskazuje, że VR i AR szczególnie dynamicznie będzie rozwijał się w Kanadzie (średnioroczny wzrost sprzedaży do 2021 r. na poziomie 140 proc.) oraz Europie Środkowo-Wschodniej (ponad 113 proc.).