– Nie wykluczamy drugiej rundy. W pierwszej kolejności jednak będziemy starali się odpowiedzieć na pytania i oczekiwania uczestników konsultacji. Szczególnie dotyczące aspektów technicznych zarządzania widem radiowym – poinformowała w odpowiedzi na pytania „Rzeczpospolitej" Klaudia Kieliszczyk z biura prasowego Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

W minionym tygodniu UKE, po prawie miesiącu od terminu na nadsyłanie opinii (20 sierpnia), opublikował te dokumenty. Dostał 15 stanowisk (jedno zastrzeżone), nie tylko od operatorów i zrzeszających ich izb, ale także od Wojskowego Biura Zarządzania Częstotliwościami. Co armia sądzi w szczegółach, raczej się jednak nie dowiemy. WBZC komunikuje się z prezesem UKE na specjalnych spotkaniach – wynika z treści stanowiska.

Telekomy zgłosiły różne uwagi. Ostre słowa krytyki padały szczególnie ze strony posiadaczy rezerwacji częstotliwości 3,4–3,8 GHz (Netia, Play Communications), których UKE nie chce przedłużać, aby stworzyć dużą pulę i wystawić ją na aukcję.

Rozdźwięk w branży widoczny jest w przypadku idei stworzenia w Polsce jednej sieci 5G. Tylko jeden z operatorów komórkowych jest zwolennikiem tego planu. To Grupa Cyfrowy Polsat, właściciel sieci Plus, która postuluje stworzenie wspólnej sieci 700 MHz (podobne stanowisko zgłosiły Netia i dwie izby), nawet kontrolowanej przez państwo. Orange, T-Mobile Polska i Play popierają budowę wielu sieci bez względu na częstotliwość.

Operatorzy są w miarę zgodni w sprawie kalendarza. Większość uczestników konsultacji chce, aby w pierwszej kolejności UKE udostępniło pasma 3,4–3,6 i 3,7–3,8 GHz. Tylko grupa Solorza (i dwie izby) nie sprecyzowała preferencji i ogólnie proponuje, aby kolejność zależała m.in. od dostępności pasma. Sposobowi zagospodarowania tego pasma przyglądać się będzie wojsko.