Ulga na gry budzi kontrowersje

Prezentacje rodzimych produkcji na targach w Niemczech cieszą się dużym zainteresowaniem. Tymczasem w kraju trwa dyskusja dotycząca wprowadzenia ulgi podatkowej.

Publikacja: 23.08.2018 21:00

Ulga na gry budzi kontrowersje

Foto: materiały prasowe

Na finiszu są już, trwające od wtorku, targi Gamescom w Kolonii. Z wypowiedzi przedstawicieli firm wynika, że nie mamy powodów do narzekania. Oblężenie przeżywa m.in. CD Projekt pokazujący godzinne fragmenty „Cyberpunka". Na fali jest też The Farm 51, które pojechało ze swoją najnowszą produkcją „World War 3". – Zainteresowanie jest ogromne, ale wolałbym poczekać do końca targów, aby je podsumować – komentuje Kamil Bilczyński z zarządu studia.

W tym roku do Kolonii pojechało kilkudziesięciu producentów gier. – Nie mam jeszcze dokładnych danych, ale wydaje mi się, że jest to jeden z największych pawilonów narodowych. Większe mają Niemcy, Wielka Brytania, Korea i pewnie ktoś jeszcze, ale nie jest to długa lista. Po pierwszym dniu targów wszyscy mamy wrażenie, że polski pawilon znów cieszy się większym zainteresowaniem niż rok wcześniej – komentuje Jakub Marszałkowski reprezentujący fundację Indie Games Poland.

Wsparcie dla wybranych

Branża gier od 2015 r. rośnie w średniorocznym tempie około 10 proc. – wynika z naszych szacunków, bazujących na danych prezentowanych cyklicznie przez firmę Newzoo. Obecnie wartość polskiego rynku przekracza 2 mld zł. Branża może liczyć na wsparcie rządowe, czego przykładem były konkursy Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Dwie edycje programu GameINN przyznały sektorowi dofinansowanie w sumie na około 200 mln zł.

Tymczasem na horyzoncie jest kolejne wsparcie: według propozycji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego producenci gier, które promują polską historię i kulturę, mieliby szansę na ulgę podatkową. Tę propozycję krytykuje Forum Obywatelskiego Rozwoju. W upublicznionym w czwartek oświadczeniu podkreśla, że rząd PiS zamiast komplikować system podatkowy i uszczuplać budżet przez przyznawanie dotacji i ulg dla branży gier, powinien dążyć do stworzenia lepszych warunków rozwoju nie tylko dla niej, ale dla wszystkich przedsiębiorców.

Eksperci podkreślają, że rząd planuje stworzenie ulgi w podatku CIT, mimo iż znacznie częściej zgłaszanymi barierami rozwoju branży niż wysokość podatków są biurokracja, braki pracowników i niepewność podatkowa.

Jak oceniać?

Problematyczna jest też kwestia ustalenia, które gry miałyby dostać ulgę. Rząd uspokaja, że test oparty będzie m.in. na podobnym brytyjskim rozwiązaniu. Jednak eksperci FOR przestrzegają, że w Polsce subsydiowane mogę być te gry, które podobają się politykom, a nie graczom. Podkreślają, że ostrzeżeniem może być „obiektywizm" państwowej TVP, nieprzystający do tego znanego z brytyjskiej telewizji BBC.

Producenci gier o uldze wypowiadają się raczej pozytywnie. Rynek ten ma charakter globalny i rodzi się pytanie, czy ograniczanie się do tematyki lokalnej nie zawęzi kręgu potencjalnych graczy. Zdaniem naszych rozmówców – nie. Oceniają, że istnieje dużo gier, które powinny zostać zakwalifikowane do takiej ulgi.

– To gry związane z II wojną światową, gry ukazujące średniowieczną historię, gry oparte na książkach polskich pisarzy, jak chociażby „Wiedźmin", który zrobił furorę na świecie, a w którym przecież wyraźnie widać odniesienia do kultury słowiańskiej – mówił w niedawnej rozmowie z „Rzeczpospolitą" Mateusz Zawadzki zarządzający firmą Ultimate Games.

Producenci na fali

W zeszłym roku można było narzekać na niewielką liczbę ciekawych premier. W 2018 roku sytuacja zmieniła się diametralnie. Wiosną zabłysnęło 11 bit studios, którego „Frostpunk" momentalnie stał się globalnym bestsellerem. Potem gracze niecierpliwie oczekiwali na horror „Agony", czyli grę wydaną przez PlayWaya. Ta jednak okazała się porażką. Natomiast potężny sukces odniosła inna gra z portfela PlayWaya: „House Flipper", symulator dla entuzjastów remontów i rynku nieruchomości. Koszty jej produkcji i marketingu zwróciły się w pierwszej dobie sprzedaży. Mimo że od czasu premiery upłynęło już kilka miesięcy, gra nadal cieszy się dużą popularnością. Z kolei na horyzoncie jest produkcja The Farm „The World War 3", która przeniesie graczy w środek globalnego konfliktu trzeciej wojny. Jest tworzona we współpracy z wojskowymi centrami badawczymi. Dłużej natomiast gracze będą musieli poczekać na „Cyberpunka" CD Projektu. Studio nie ujawniło jeszcze daty premiery, ale zdaniem analityków można się jej spodziewać w ostatnim kwartale przyszłego roku. Upubliczniony w czerwcu zwiastun został już wyświetlony na kanale YouTube niemal 15 mln razy, co jest ewenementem na skalę światową.

Rynek gier jest podzielony na trzy segmenty: produkcje na komputery PC, konsole i urządzenia mobilne. Najszybciej rośnie ten ostatni i nie dziwi fakt, że polscy twórcy zaczynają skręcać w tym kierunku. Kilka dni temu CD Projekt poinformował o powołaniu nowej spółki, która będzie realizowała nieogłoszony jeszcze projekt na urządzenia mobilne.

Na finiszu są już, trwające od wtorku, targi Gamescom w Kolonii. Z wypowiedzi przedstawicieli firm wynika, że nie mamy powodów do narzekania. Oblężenie przeżywa m.in. CD Projekt pokazujący godzinne fragmenty „Cyberpunka". Na fali jest też The Farm 51, które pojechało ze swoją najnowszą produkcją „World War 3". – Zainteresowanie jest ogromne, ale wolałbym poczekać do końca targów, aby je podsumować – komentuje Kamil Bilczyński z zarządu studia.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób
Materiał partnera
Silna grupa z dużymi możliwościami
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej