Badania mówią, że goście muzeów statystycznie spędzają przed każdym dziełem sztuki zaledwie osiem sekund i pędzą dalej, chcąc zobaczyć wszystko. Efekt jest taki, że bezrefleksyjnie przebiegamy dziesiątki sal, a w końcu jesteśmy tak zmęczeni, że niewiele zostaje nam w pamięci.
W Dniu Wolnej Sztuki mamy szansę przekonać się, że można zupełnie inaczej - powoli i z refleksją zakochać się w sztuce. Warto wiec dołączyć do ruchu Slow Art, postawić na jakość zamiast na ilość.
Przewodnie hasło „Miłość” galerie interpretują bardzo szeroko. Przede wszystkim jako fascynację sztuką. Ale też niejednokrotnie odwołują się do historii z życia wziętych. Na Zamku Królewskim w Warszawie można więc będzie obejrzeć m.in. portrety Zygmunta III i Konstancji Austriaczki i poznać historię ich szczęśliwego mariażu, przypieczętowanego widowiskowym wjazdem ślubnego orszaku do Krakowa. Wybór tej królewskiej pary nie jest przypadkowy. Zamek świętuje Rok Wazowski z okazji 400-lecia zakończenia budowy rezydencji królewskiej.
Łazienki Królewskie przeniosą nas z kolei w czasy Stanisława Augusta i zaprezentują filozoficzne przesłanie na temat miłości, wpisane w dekoracje Sali Balowej i Sali Salomona w Pałacu na Wyspie. A podczas spaceru po ogrodach będzie można obejrzeć rzeźbę Tankreda i Kloryndy, pary romantycznych kochanków, których historia opisana została w poemacie „Jerozolima wyzwolona”. A także poznać miłosne tajemnice Pałacu Myślewickiego.
W Dniu Wolnej Sztuki uczestniczą też m.in. Muzea Narodowe w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Zachęta i Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, MOCAK w Krakowie. Muzeum Kinematografii i Muzeum Sztuki w Łodzi
Więcej informacji znaleźć można TUTAJ