- Jak cię zatrzymałem, nie włączyłeś kierunkowskazu. 5 tysięcy.
- ...
- Nie włączyłeś świateł awaryjnych.
- Przecież się świecą!
- Słabo jakoś, 5 tysięcy.
- Co tam jeszcze?
- Masz zezwolenie żeby mieć naklejki na samochodzie?
- Toyota nie protestowała...
- 10 tysięcy, razem... 50 tysięcy tenge. Albo 250 euro.
- Mam 5 euro!
- Nie masz pieniędzy i do Chin jedziesz?
- Nie jadę robić biznesu, to wakacje.
- A Twoi koledzy mieli.
- Jacy koledzy?
- Godzinę temu takim samym samochodem. Zobacz ile zapłacili!
- Bo głupi! Ja nie płacę.
- Co masz w samochodzie? Pokaż.
Otworzyłem kabinę w której trzymamy szpeja, na przodzie stała skrzynka z napitkami.
- Pijesz wódkę?
- A jaką pan władza proponuje?
- Żartowniś?
- Całe życie!
- Piłeś dzisiaj?
- Jeszcze nie.
- Piłeś wczoraj?
- Jakoś nie – przyznałem ze wstydem.
- Chuchnij!
Chuchnąłem.
- To co robimy, płacisz?
- Nie mam pieniędzy...
- Piszemy mandat?
Tu błysnęła nadzieja, bo mandat kredytowy to kilka stron A4, dużo roboty... Więc obrażony mówię – pisz!
- Ech Polak, jakbym ja tak robił w Polsce, to dopiero policja by mi dołożyła.
- Ależ skąd! Uwielbiamy zagranicznych gości!
- Żartowniś i kłamca! Byłem ja u Was, nikt mnie nie szanował!
- Rusłan, czemu nie powiedziałeś, że to Ty!
Popatrzył na mnie wreszcie z uśmieszkiem. Oddał dokumenty. - Szczastliwoj puti.
- Cześć!
- Aaa, jeszcze jedno, żona jedzie do lekarza, podrzucicie?
- A jak... Nie uszanujemy?
- E tam, uszanujecie, brzydka jak noc!
Było ciemno, ale chyba miał rację...
Interaktywna mapa z trasą rajdu jest dostępna na stronie www.discover4x4.pl. Więcej zdjęć można natomiast znaleźć tutaj: www.wenecja-pekin.pl.