#RZECZoBIZNESIE: Martyna Sztaba: Z plastikiem sobie nie radzimy, ale z oponami już tak

Koncerny oponiarskie założyły, że do 2040 r. 100 proc. zużytych opon musi być recyklingowane do potrzeb materiałowych – mówi Martyna Sztaba, co-founder Syntoil, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Aktualizacja: 10.09.2018 12:22 Publikacja: 10.09.2018 12:04

#RZECZoBIZNESIE: Martyna Sztaba: Z plastikiem sobie nie radzimy, ale z oponami już tak

Foto: tv.rp.pl

Gość tłumaczyła, że zużyte opony są wykorzystywane na kilka sposobów.

- Największym odbiorcą są cementownie, które je palą. Z drugiej strony są granulowane i używane do robienia podkładów sportowych. Są też nielegalnie składowane - mówiła Sztaba.

Przypomniała, że w 2006 r. pod Madrytem było składowane 5 mln opon.

- Było to największe nielegalne skupisko opon w Europie. To się paliło kilka tygodni, zostało ewakuowane 9 tys. osób. Osoba, która miałaby to nielegalne składowisko opon, gdyby jest spaliła i ponownie zapełniła, to zarobiłaby 2,5 mln euro. Gdyby oddała do cementowni zarobiłaby 6 mln euro. Używając naszej instalacji i sprzedając produkty wytworzone w procesie recyklingu zarobiłaby 85 mln euro. Rachunek jest bardzo prosty – oceniła gość.

Zaznaczyła, że widzą to olbrzymie koncerny oponiarskie. - Założyły sobie, że do 2040 r. 100 proc. zużytych opon musi być recyklingowane do potrzeb materiałowych. Dzisiaj 70 proc. jest używane energetycznie, tylko 30 proc. materiałowo – podała.

Syntoil przetwarza produkt. - Najpierw opony są granulowane i ten granulat używany jest w naszej instalacji. Produkujemy samowystarczalne energetycznie instalacje do przetwarzania odpadów gumowych (granulatu) na komercyjne produkty - tłumaczyła Sztaba. - Są 3 grupy produktów: gaz, oleje karbonizat – dodała.

Sztaba wyjaśniła, że głównym rynkiem Syntoil są cementownie. Drugim rynkiem są firmy, które granulują opony. Zamiast sprzedawać granulat dalej, mogą na nim sami zarobić. - Karbonizat, o którym wspominałam, wraca do produkcji gumy jako wypełniacz. Działamy w ramach gospodarki obiegu zamkniętego. Na całym świecie nie potrafimy sobie poradzić z plastikiem, ale możliwe, że poradzimy sobie z oponami i odpadami gumowymi - mówiła Sztaba.

Podkreśliła, że każdą oponę można zgranulować i przepuścić przez naszą instalację. Nie ma znaczenia ile ona leżała np. w lesie.

- Części opon są używane do utwardzania dróg. Jednak najbardziej ekonomicznym i zyskownym procesem jest przetworzenie i sprzedanie komercyjnych produktów. Każdy z tych produktów jesteśmy w stanie zastosować w budownictwie. Nasz dział r&d skupił się na tym, żeby wyprodukować jak najlepsze materiały w budownictwie. Np. mieszanki do mieszanek betonowych, które mają właściwości ole i hydrofobowe. Ma to świetne zastosowanie na lotniskach i autostradach, gdzie olej jest problemem - stwierdziła Sztaba.

Gość tłumaczyła, że zużyte opony są wykorzystywane na kilka sposobów.

- Największym odbiorcą są cementownie, które je palą. Z drugiej strony są granulowane i używane do robienia podkładów sportowych. Są też nielegalnie składowane - mówiła Sztaba.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Czy to jest koniec audytu w obecnej postaci?