Koszty emisji dwutlenku ciążą fabrykom

Redukcja darmowych uprawnień do emisji CO2 okazała się mniej drastyczna, niż bały się firmy chemiczne. Ale i tak muszą liczyć się ze wzrostem kosztów.

Aktualizacja: 17.03.2021 22:35 Publikacja: 17.03.2021 21:00

Przemysł otrzymał mniejszy przydział do darmowej emisji CO2

Przemysł otrzymał mniejszy przydział do darmowej emisji CO2

Foto: shutterstock

Komisja Europejska ogłosiła ostateczny przydział darmowych uprawnień do emisji dwutlenku węgla dla poszczególnych instalacji przemysłowych na lata 2021–2025. Będzie ich mniej niż w poprzednim okresie rozliczeniowym, ale w porównaniu z projektem z grudnia 2020 r. na więcej darmowych uprawnień mogą liczyć producenci sody kalcynowanej. W Polsce jedynym jej producentem jest Ciech.

– W większości przypadków wskaźniki pierwotnie proponowane w grudniowym projekcie zostały utrzymane, z wyjątkiem m.in. sody kalcynowanej, gdzie benchmark jest wyższy o 17 proc. wobec projektu. To około 200 tys. więcej darmowego CO2 dla Ciechu, niż wcześniej oczekiwaliśmy – komentuje Krystian Brymora, analityk DM BDM.

Pierwotnie przydział uprawnień dla Ciechu miał spaść do 46 proc. dzisiejszego rocznego zapotrzebowania z 53 proc. przewidzianych w poprzednim okresie rozliczeniowym. Przedstawiciele spółki przekonują jednocześnie, że grupa realizuje i planuje szereg inwestycji, dzięki którym może obniżyć emisje CO2 o około 30 proc. w perspektywie pięciu lat.

Oznacza to, że wskaźnik pokrycia zapotrzebowania przyznanymi certyfikatami w praktyce będzie rósł. Producent sody chce m.in. zamienić na gaz paliwo węglowe w elektrociepłowni w Inowrocławiu. W planach ma też budowę spalarni odpadów, które mogą powstać przy obu należących do grupy polskich zakładach sodowych.

Spółka analizuje jednocześnie możliwość budowy paneli fotowoltaicznych na ziemi i na dachach budynków. W tym roku Ciech zdecydował też o wdrożeniu na stałe w inowrocławskiej fabryce innowacyjnej metody wychwytywania, zatężania i oczyszczania dwutlenku węgla w procesie produkcji sody. Instalacja zbudowana we współpracy z Instytutem Chemicznej Przeróbki Węgla pozwala na zmniejszenie emisji CO2 o co najmniej 5 tys. ton rocznie.

Bez zmian w porównaniu z grudniowym projektem KE pozostawiła natomiast wskaźniki dla amoniaku, co ma znaczenie dla producentów nawozów. Na początku roku Grupa Azoty szacowała, że stopień pokrycia emisji gazów cieplarnianych w całej grupie darmowymi uprawnieniami spadnie z ok. 60 proc. w latach 2016–2020 do ok. 53 proc. w latach 2021–2025. Przedstawiciele Azotów zaznaczyli jednocześnie, że to dane bardziej optymistyczne od wcześniejszych założeń branży i analityków, którzy obawiali się o wiele mocniejszej redukcji bezpłatnych certyfikatów dla przemysłu.

Darmowe uprawnienia do emisji CO2 to ważne wsparcie dla unijnego przemysłu, który pozostałe prawa do emisji musi kupować na rynku. W tym roku ich ceny podrożały dramatycznie. W ostatni poniedziałek na niemieckiej giełdzie EEX za tonę CO2 na rynku pierwotnym trzeba było zapłacić rekordowe 42,84 euro. Na bezpłatne uprawnienia mogą liczyć też m.in. producenci koksu, aluminium czy stali. Zamysł jest jednak taki, by było ich coraz mniej, a produkcja stawała się coraz bardziej przyjazna dla środowiska. W koncernach energochłonnych trwają więc prace nad innowacyjnymi technologiami, które mogą zmienić oblicze unijnego przemysłu.

W środę ArcelorMittal przedstawił swoje plany produkcji „zielonej" stali. Inwestycje koncernu mają wyeliminować z produkcji węgiel koksowy, który dziś jest głównym surowcem do produkcji stali. W planach jest m.in. przekształcanie biomasy w biowęgiel w celu zastąpienia węgla w wielkim piecu, a także wychwytywanie gazów powstających przy produkcji stali i przekształcanie ich w bioetanol, który można następnie wykorzystać do wytwarzania niskoemisyjnych produktów chemicznych. ArcelorMittal chce osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 r.

Komisja Europejska ogłosiła ostateczny przydział darmowych uprawnień do emisji dwutlenku węgla dla poszczególnych instalacji przemysłowych na lata 2021–2025. Będzie ich mniej niż w poprzednim okresie rozliczeniowym, ale w porównaniu z projektem z grudnia 2020 r. na więcej darmowych uprawnień mogą liczyć producenci sody kalcynowanej. W Polsce jedynym jej producentem jest Ciech.

– W większości przypadków wskaźniki pierwotnie proponowane w grudniowym projekcie zostały utrzymane, z wyjątkiem m.in. sody kalcynowanej, gdzie benchmark jest wyższy o 17 proc. wobec projektu. To około 200 tys. więcej darmowego CO2 dla Ciechu, niż wcześniej oczekiwaliśmy – komentuje Krystian Brymora, analityk DM BDM.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Koniec niemieckiego raju? Hiszpańskie wyspy mówią dość pijackim imprezom
Biznes
Biały Dom przyśpiesza pomoc dla Ukrainy. Nadciągają Patrioty, Bradley’e i Javelin’y
Biznes
Start zapisów do Poland Business Run
Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii