Według Błaszczaka są ludzie, którzy będą zainteresowani "podgrzewaniem atmosfery" wokół TK, aby konflikt wciąż był żywy - Takie ich wilcze prawo - stwierdził polityk PiS.

Błaszczak, który był gościem programu "Jeden na jeden" w TVN24, przekonywał, że "Trybunał Konstytucyjny jest specyficznym sądem" - wybieranym przez polityków. Jego zdaniem, prawo zostało złamane przez Sejm poprzedniej kadencji, a prezydent nie mógł przyjąć ślubowania od sędziów wybranych przez ów Sejm, ponieważ "złamałby konstytucję".

Mariusz Błaszczak jest zdania, że to prezes TK Andrzej Rzepliński - "gdyby miał odrobinę honoru" - powinien ustąpić ze stanowiska. - Ale jak widać nie ma - skwitował Błaszczak.

Szef MSWiA uznał, że rację mają przedstawiciele Kancelarii Prezydenta twierdzący, że przyjęcie ślubowania od piątej wybranej przez obecny Sejm sędzi TK, Julii Przyłębskiej, powinno zakończyć spór wokół Trybunału.