Reklama

Australia: Youtuber przed sądem za jazdę autem pełnym wody

Przed sądem w Australii stanął youtuber, który nagrywał kamerą swoją wyprawę samochodem do sklepu monopolowego. Kłopot w tym, że w czasie fali upałów jechał autem wypełnionym wodą.

Aktualizacja: 15.01.2020 12:46 Publikacja: 15.01.2020 12:26

Australia: Youtuber przed sądem za jazdę autem pełnym wody

Foto: Kadr z wideo australijskich youtuberów

qm

28-letni Michael Alexander Philippou, który prowadzi kanał na YouTube razem z bratem bliźniakiem Dannym, stanął przed sądem w Adelajdzie. Zarzucono mu lekkomyślne lub niebezpieczne prowadzenie pojazdu, jazdę niezarejestrowanym autem oraz niezapięcie pasów bezpieczeństwa.

Australijski prankster opublikował film, w którym widać, jak on i jego kolega Jackson O’Doherty w strojach do nurkowania jadą zmodyfikowanym autem w czasie upałów w styczniu ubiegłego roku. Na filmie przeciekający sedan wyraźnie ugina się pod ciężarem wypełniającej go wody. Philippou i O’Doherty jadą, by w sklepie monopolowym kupić dwie butelki piwa. Po zakupie piją z butelek - pod wodą.

Film miał swój dalszy ciąg - w innym wideo można zobaczyć aresztowanie Philippou przez policję, do którego doszło w grudniu. Od tego czasu kanał na YouTube oskarżonego zamilkł.

Australijska telewizja ABC zauważa, że przed sądem zgromadzili się fani youtubera, który skorzystał z okazji i dalej zabawiał publiczność, udając, że utknął w drzwiach.

Na razie sąd zgodził się złagodzić warunku wypuszczenia Philippou za kaucją. Kolejna rozprawa została zaplanowana na luty.

Reklama
Reklama

Film z wyprawą zalanym autem obejrzało ponad 1,2 mln internautów.

Społeczeństwo
Japonia: Niemal co trzeci mieszkaniec kraju ma 65 lat i więcej. 9 mln z nich pracuje
Społeczeństwo
Antyizraelski protest w Hiszpanii. Wyścig Vuelta a España został przerwany
Społeczeństwo
Władze Nepalu chciały wyłączyć Facebooka. 19 osób nie żyje. Premier rezygnuje
Społeczeństwo
Prezes pod mostem i bez głowy. Niekończąca się seria dziwnych zgonów w Rosji
Społeczeństwo
„Ze ściśniętym sercem myślę o ostatnich chwilach Polaków, mieszkańców wsi Puźniki”. List Karola Nawrockiego odczytany podczas pogrzebu
Reklama
Reklama