Na ślady po kuli natrafiono, gdy zdejmowano z szyby plakaty. W stronę okna oddano strzały z broni pneumatycznej kaliber 4,5 mm.
Rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska podziękowała stołecznej policji za szybką i profesjonalną reakcję.
"Do wczoraj wisiały na moim oknie plakaty wyborcze Roberta Biedronia. Czy się boję? Nie. Ale wkurza mnie ta eskalująca agresja" - napisała Żukowska.
Strzały oddano w stronę siedziby SLD. Jest to jednocześnie biuro rzecznika partii i biuro poselskie Żukowskiej.