Wojciech Bojanowski miał prawo pokazać brutalność policji

Dziennikarz, informując opinię publiczną o nadużyciach policjantów, działał w interesie społecznym. To usprawiedliwia ujawnienie informacji ze śledztwa – oceniła prokuratura.

Aktualizacja: 28.08.2018 18:30 Publikacja: 28.08.2018 18:30

Wojciech Bojanowski miał prawo pokazać brutalność policji

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

„Rzeczpospolita” poznała motywy, jakimi kierował się prokurator, umarzając śledztwo wobec dziennikarza TVN Wojciecha Bojanowskiego, który ujawnił film z brutalnego przesłuchania na wrocławskim komisariacie, po którym zmarł Igor Stachowiak.
.

Reporter, choć wypełnił wszystkie znamiona czynu zabronionego, to działał w interesie społecznym, a swoim działaniem nie tylko nie spowodował szkody, ale wręcz pożytek – to główny wniosek z lektury umorzenia.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Służby
Straż Graniczna komentuje głośne nagranie. „To nie migranci, lecz funkcjonariusze”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama