Ta selekcja spraw wpływających do SN przed merytorycznym rozpoznaniem od początku jej wprowadzenia budzi zastrzeżenia. Uważa się, że tamuje ona dostęp do najwyższej instancji sądowej.
Czytaj także: Zniesienie przedsądu: selekcja spraw w Sądzie Najwyższym może zniknąć
Autorzy projektu, sejmowa Komisja ds. Petycji, wskazują, że spośród czterech przesłanek przyjęcia skargi kasacyjnej do merytorycznego rozpoznania, czyli właśnie przejścia przez przedsąd, aż trzy to określenia ocenne. Stwarza to sędziemu, który orzeka jednoosobowo na przedsądzie, ogromne pole do wręcz arbitralnej interpretacji. Projekt zakłada, że po zniesieniu przedsądu wszystkie skargi kasacyjne będą rozpatrywane przez SN w składzie trzyosobowym.
Projekt budzi jednak też zastrzeżenia części prawników, a także klubów poselskich (poza Kukiz '15, którego przedstawiciel ocenił go pozytywnie). Zgłosił je również rząd.
– Nie jest tak, że rząd nie dostrzega mankamentów przedsądu. Ale patrząc szerzej, w ogóle na model skargi kasacyjnej, są też do rozważenia takie kwestie jak dopuszczalność skargi ze względu na wartość sporu oraz włączenie spraw rodzinnych do tej kontroli SN – mówił w Sejmie Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości, sugerując odpowiednie przedłożenie rządowe.