Jak informuje portal, zwykle w takich sytuacjach ustala się z rzecznikiem dyscypliny inny termin przesłuchania, ale tym razem Piotr Schab upierał się przy przesłuchaniu sędziego wczoraj, choć wiedział o zaplanowanych rozprawach.
Portal nie podaje nazwiska wezwanego sędziego, ale wiadomo, że dwa tygodnie temu został on poproszony przez kolegę z Sądu Okręgowego w Gliwicach jako świadek rozmowy z przebywającym w szpitalu sędzią Arkadiuszem Cichockim, związanym z hejterką Emilią Sz. Cichocki informował kolegę, że trafił na oddział intensywnej opieki medycznej po tym, jak wybuchła afera hejterska. Podczas spotkania był gotów ujawnić szczegóły afery i rolę ministrów w działaniach przeciwko sędziom. 23 sierpnia doszło do spotkania w szpitalu, a 24 sierpnia Cichocki miał spotkać się z adwokatem i dziennikarzami i opisać szerzej sprawę, jednak do tego spotkania nie doszło, a miejsce pobytu sędziego Cichockiego jest obecnie nieznane.