Szefowa gangu kiboli Cracovii zostanie wydana Polsce

Słowacki sąd zgodził się na wydanie Magdaleny K., która kierowała gangiem kiboli Cracovii.

Aktualizacja: 20.10.2020 07:52 Publikacja: 20.10.2020 07:38

Szefowa gangu kiboli Cracovii zostanie wydana Polsce

Foto: materiały policji

Magdalenie K. zarzuca się kierowanie grupą przestępczą. 30-letnia kobieta przez dwa lata miała stać na czele kiboli Cracovii, która zajmowała się głównie handlem narkotykami. Kobieta miała wprowadzić na rynek co najmniej 65 kilogramów marihuany.

Kobiet jest podejrzaną o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, przemyt i handel narkotykami, utrudnianie postępowania karnego w innym śledztwie oraz składania fałszywych zeznań i nakłaniania do takiego czynu innych osób. Grozi jej za do 15 lat pozbawienia wolności.

Jak informuje prokuratura, w skład kierowanego przez nią gangu wchodziło kilkadziesiąt osób. Grupa zajmowała się nielegalnym obrotem środkami odurzającymi, czynami przeciwko życiu i zdrowiu – często z użyciem niebezpiecznych narzędzi jak noże i maczety.

W ramach prowadzonego dochodzenia ustalono, że grupa sprowadziła z Hiszpanii marihuanę w ilości nie mniejszej niż 5500 kg o szacowanej wartości czarnorynkowej 88 mln złotych, oraz kokainę z Holandii w ilości 120 kg o czarnorynkowej wartości ok. 4,3 mln Euro.

Sąd Okręgowy w Bańskiej Bystrzycy odrzucił wniosek Magdaleny K. o udzielenie azylu politycznego. Miała to być kolejne próba Magdalena K. na uniknięcie odpowiedzialności karnej. 

Magdalena K. była poszukiwana czerwoną notą Interpolu oraz europejskim nakazem aresztowania. Została zatrzymana 28 marca 2020 r. na terenie Słowacji. 

W 2017 roku zatrzymano partnera kobiety, który był jednocześnie jednym z liderów kiboli Cracovii. Mężczyzna ten był jednym z sześciu pseudokibiców, którym postawiono między innymi zarzut uprowadzenia mężczyzny oraz torturowania go.

Magdalenie K. zarzuca się kierowanie grupą przestępczą. 30-letnia kobieta przez dwa lata miała stać na czele kiboli Cracovii, która zajmowała się głównie handlem narkotykami. Kobieta miała wprowadzić na rynek co najmniej 65 kilogramów marihuany.

Kobiet jest podejrzaną o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, przemyt i handel narkotykami, utrudnianie postępowania karnego w innym śledztwie oraz składania fałszywych zeznań i nakłaniania do takiego czynu innych osób. Grozi jej za do 15 lat pozbawienia wolności.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?