Józef Pinior pozostanie na wolności

Poznański sąd oddalił zażalenie prokuratury i zdecydował, że Józef Pinior, były senator PO podejrzany o przestępstwo korupcyjne, pozostanie na wolności.

Publikacja: 20.12.2016 16:05

Józef Pinior

Józef Pinior

Foto: Adrian Grzcuk/Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Polska

Prokuratura złożyła zażalenie po tym, jak sąd odmówił aresztowania Józefa Piniora, jego asystenta Jarosława Wardęgi i biznesmena Krystiana S., podejrzanych o płatną protekcję i korupcję.

Pinior z kolei złożył zażalenie na formę zatrzymania mnie przez CBA. Argumentował, że metody zastosowane przez CBA "były niesymetryczne w stosunku do sytuacji".

Sąd II instancji podkreślił, że na tym etapie postępowania, gdy bada się jedynie kwestię zasadności stosowania aresztu "nie przesądza winy podejrzanego, która musi zostać wykazana na dalszym etapie postępowania".

Zarazem sąd uznał, że zebrane dowody wskazują "na duże prawdopodobieństwo, że podejrzany popełnił przestępstwo". Uznał też jednak, że w sprawie nie ma obawy matactwa; Józef Pinior, przebywając na wolności, nie ma wpływu na zabezpieczony w sprawie materiał dowodowy.

"Podejrzany Józef Pinior odmówił składania wyjaśnień do czego miał prawo. Jednocześnie jednak pozbawił sąd możliwości oceny, czy inna wersja zdarzenia niż prezentowana przez prokuratora jest równie prawdopodobna. Przechodząc do analizy materiału dowodowego w postaci stenogramów z podsłuchów, sąd drugiej instancji doszedł do przekonania, że są to dowody obciążające zarówno ocenianego tutaj podejrzanego tutaj Józefa Piniora, jak i Jarosława Wardęgę" - podał sąd.

Sąd podkreślił, że Pinior miał "pełną świadomość co do działań Jarosława Wardęgi, a niejednokrotnie inspirował te działania, wymuszał ich kierunek, a czasami wymuszał zachowanie Jarosława Wardęgi w odniesieniu do +finansowego wsparcia+.

Piniora i dziesięć innych osób CBA zatrzymało 29 listopada. Wszyscy usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstw o charakterze korupcyjnym. Pinior jest podejrzany o przyjęcie wiosną zeszłego roku 40 tys. zł za załatwienie w instytucjach państwowych i samorządowych korzystnego rozstrzygnięcia spraw biznesmena inwestującego na Dolnym Śląsku. Śledczy zarzucają mu także przyjęcie 6 tys. zł za podjęcie się załatwienia koncesji na wydobywanie kopalin oraz powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych.

1 grudnia Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto nie uwzględnił wniosków prokuratury ws. aresztów dla trzech podejrzanych. Nie zastosował też wobec nich żadnych innych środków zapobiegawczych. W ocenie sądu brak było przesłanek do stosowania tymczasowego aresztowania. W zażaleniu do Sądu Okręgowego prokuratura zarzuciła SR błędy w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia o odmowie aresztu wobec podejrzanych. W ocenie prokuratury, sąd bezpodstawnie przyjął, że Pinior mógł nie być świadomy udziału w korupcyjnym procederze. Prokuratura wskazała również w zażaleniu, że sąd pierwszej instancji w żaden sposób nie uzasadnił, na jakiej podstawie wykluczył możliwość matactwa ze strony podejrzanych.

Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii