Wiele kobiet pochodzących z Somalii, Erytrei, Iraku czy Kurdystanu w noc poślubną musi pokazać mężowi i rodzinie kroplę krwi na prześcieradle na dowód, że miały seks po raz pierwszy. Inaczej może wpaść w poważne tarapaty. Kultura obrony honoru rodziny, w której żyją, sankcjonuje bowiem przemoc, gdy osoba nie podporządkowuje się opresywnym kanonom.
Naprzeciw potrzebom dziewczyn, które pragną, ze strachu przed konsekwencjami, upozorować zachowanie cnoty aż do ślubu, wychodzą kliniki. Tam za opłatą mogą się poddać tzw. hymenoplastyce, operacji rekonstruującej błonę dziewiczą (której nazwę oficjalnie zmienino w tym wieku na „wianek waginalny"). Placówki obiecują klientkom krwawienie przy defloracji.