Reklama

Listy lewicy zależą od decyzji PSL

Robert Biedroń zamierza iść sam do Parlamentu Europejskiego.

Aktualizacja: 02.01.2019 18:13 Publikacja: 01.01.2019 16:59

Listy lewicy zależą od decyzji PSL

Foto: tv.rp.pl

To, czy powstanie lewicowa lista do Parlamentu Europejskiego, zależy od decyzji, którą podejmie w drugiej połowie stycznia Polskie Stronnictwo Ludowe. Mimo że ludowcy deklarują się jako centryści, to oni – jeśli zdecydują się na samodzielny start, mogą sprawić, że SLD, Razem, Zieloni oraz reszta lewicowych organizacji będzie zmuszona do dogadania się i pójścia wspólnie.

Ludowcy to (po wchłonięciu przez KO Nowoczesnej) najbliższy partner polityczny Platformy, były rządowy koalicjant i – co równie ważne – zaprzysięgły przeciwnik PiS. Prezes Władysław Kosiniak-Kamysz wie jednak dobrze, że zbyt bliskie relacje z największą partią opozycyjną grożą anihilacją, więc lawiruje od wyborów samorządowych i nie daje jednoznacznej odpowiedzi, co do udziału PSL we wspólnym froncie anty-PiS. I choć PO uruchomiła potężny szantaż moralny pod hasłem, „kto nie z nami, ten gra dla Jarosława Kaczyńskiego”, opór innych organizacji opozycyjnych jest potężny, zresztą tak jak i strach przed omsknięciem się pod próg wyborczy. Dlatego coraz bardziej prawdopodobne jest, że ludowcy zdecydują się na wariant budowania listy anty-PiS, przynajmniej w majowych wyborach do PE. Do rozstrzygnięcia w tej sprawie ma dojść w pierwszej połowie stycznia.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Reklama
Reklama