"Zgodnie z przepisami prawa wnioski wynikające z raportu będą przedmiotem dalszych analiz" - dodał rzecznik.
Wcześniej premier deklarował, że zapozna się z raportem CBA i - jak mówił w RMF FM - jeśli będzie on niekorzystny dla Banasia wówczas "być może zadzwoni" do prezesa NIK. - Ale poczekajmy na takie działanie, jak zapoznam się z raportem - dodał.
CBA zakończyło kontrolę oświadczeń majątkowych Banasia 16 października.
Marian Banaś jest bohaterem afery związanej z niejasnościami dotyczącymi oświadczeń majątkowych obecnego prezesa NIK, byłego ministra finansów i byłego szefa Krajowej Administracji Skarbowej. Jak ujawnili dziennikarze "Superwizjera" Marian Banaś wynajmował do niedawna posiadaną przez siebie kamienicę w Krakowie poniżej ceny rynkowej, a w budynku działał hotel z pokojami "na godziny" prowadzony przez osoby związane z krakowskim półświatkiem. W reportażu przedstawiono m.in. jednego z prowadzących hotel, który w obecności dziennikarza dzwoni "do Banasia" i pyta go, jak ma zareagować na obecność dziennikarza.