Szumowski przyznał, że do tej pory na służbę zdrowia przeznaczano zbyt mało środków. Teraz jednak - po przyjęciu tzw. ustawy sześć procent (zwiększa poziom finansowania służby zdrowia do 6 proc. PKB do 2024 roku) - jak mówił Szumowski "jedną z ważnych ról ministra zdrowia jest przygotowanie sposobu racjonalnego wydania tych środków po to, żeby kolejek było mniej".
Minister zapewnił, że dobre wykorzystanie środków sprawi, iż kolejki do specjalistów zostaną skrócone". - Proszę zobaczyć co się dzieje z endoprotezą stawu biodrowego. Wlaliśmy dosyć duże pieniądze punktowo, kolejka do zabiegu na biodra skróciła się ewidentnie, zaćma również - wyliczał.
- Część kolejek się już skróciła, a jeżeli wzmocnimy tzw. AOS-y, czyli Ambulatoryjną Opiekę Specjalistyczną, czyli właśnie przychodnie specjalistyczne, to kolejki się skrócą - dodał minister.
Z kolei w kwestii deficytu lekarzy minister Szumowski wskazał na "zwiększenie limitów przyjęć na studia lekarskie od następnego roku akademickiego".
- Musimy zwiększyć dopływ kadr do systemu, ale i zmniejszyć odpływ - dodał zaznaczając, że chce aby w Polsce było "więcej lekarzy i więcej pielęgniarek".