Konrad Szymański: Gdyby nie wybory, Angela Merkel wycofałaby się w sprawie uchodźców

- Angela Merkel nie jest przygotowana do tego, aby przyznać się, że w kwestii uchodźców poszła za daleko. W kontekście zbliżających się wyborów zrobiłoby to złe wrażenie - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE minister ds. europejskich Konrad Szymański.

Aktualizacja: 29.08.2016 10:54 Publikacja: 29.08.2016 09:23

Konrad Szymański: Gdyby nie wybory, Angela Merkel wycofałaby się w sprawie uchodźców

Foto: rp.pl

Szymański mówił, że w czasie spotkania przywódców Grupy Wyszehradzkiej z Angelą Merkel polski rząd przekonywał kanclerz Niemiec, by "nie przenosić problemu migrantów na poziom europejski". Innymi słowy Polska wyraziła sprzeciw wobec pomysłowi rozdzielania przymusowych kwot uchodźców między państwa UE.

 

- Rząd Beaty Szydło chce położyć nacisk na zwiększenie możliwości działania na polu humanitarnym - dodał Szymański wyjaśniając, że chodzi o pomoc uchodźcom tam, gdzie występuje problem, czyli na Bliskim Wschodzie.

Szymański zapewnił, że dyskusja liderów państw Europy Środkowo-Wschodniej nie była ostra. - Ważne jest, że na konferencji prasowej po spotkaniu Beata Szydło i Angela Merkel mówiły to samo: UE musi się skupić na tym, co łączy.

- Trzeba odnowić integrację pod kątem dobrych powodów, dla których trzeba ten proces popierać - dodał Szymański.

Pytany o to dlaczego Merkel nie wycofuje się ze swojej polityki imigracyjnej, mimo że nawet sondaże w Niemczech wskazują, że m.in. z tego powodu traci poparcie, minister odpowiedział, iż "w kontekście wyborów zrobiłoby to złe wrażenie odnośnie przywództwa" kanclerz. - Gdyby nie wybory pewnie byłby czas, aby wycofać się z tego sposób łagodny. Nie oczekujemy, by było to spektakularne przyznanie się do winy. Chcemy nowego kompromisu - dodał Szymański.

Mówiąc o kierunku, w którym powinna zmienić się UE, Szymański apelował o "pozbycie się wątków przywództwa politycznego" przez Komisję Europejską. - W czasach kryzysu przywódcy państw powinni wziąć odpowiedzialność za UE - dodał.

Szymański był też pytany o sprawdzanie gotowości bojowej przez rosyjską armię i zwołaną przez Antoniego Macierewicza naradę dowództwa armii w tej sprawie. - Jesteśmy w trakcie oceny działań Rosji, ale wszystkie jej działania od pewnego czasu muszą być rejestrowane - wyjaśnił minister.

- Kilka miesięcy temu była seria incydentów (z udziałem rosyjskich samolotów bojowych - red.) na Bałtyku. Zachód powinien być świadomy tego co się dzieje, ale z rosyjskiego punktu widzenia to nic nowego - podkreślił minister.

Szymański pytany o spotkanie premiera Słowacji Roberta Fico z Władimirem Putinem stwierdził, że był to "gest polityczny". - Naszym zdaniem niepotrzebny, ale Słowacja jest suwerennym krajem - dodał.

Minister nie spodziewa się też, aby jesienią doszło do głosowania na forum UE sankcji wobec Polski w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. - Gdyby KE się do tego posunęła - przegrałaby to głosowanie - dodał.

Szymański mówił, że w czasie spotkania przywódców Grupy Wyszehradzkiej z Angelą Merkel polski rząd przekonywał kanclerz Niemiec, by "nie przenosić problemu migrantów na poziom europejski". Innymi słowy Polska wyraziła sprzeciw wobec pomysłowi rozdzielania przymusowych kwot uchodźców między państwa UE.

- Rząd Beaty Szydło chce położyć nacisk na zwiększenie możliwości działania na polu humanitarnym - dodał Szymański wyjaśniając, że chodzi o pomoc uchodźcom tam, gdzie występuje problem, czyli na Bliskim Wschodzie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Brudziński nie wierzy Kierwińskiemu, mówi o "bełkotliwym wystąpieniu"
Polityka
Jarosław Kaczyński zostanie przesłuchany przed kolejną komisją. Podano termin
Polityka
Szczerba pytany o wystąpienie Kierwińskiego: Nie warto wracać do sprawy
Polityka
Daniel Obajtek publikuje nagranie. Pozdrawia tych, którzy szukają go Dubaju
Polityka
Biedroń o Kierwińskim: Nie miałem majówki, w przeciwieństwie do pana ministra