Informację podało biuro prasowe rządu republiki. W komunikacie przekazano, że lekarze oceniają stan premiera jako stabilny i zadowalający, co potwierdzają wyniki badań ogólnych. Wysoka gorączka ma być efektem zakażenia wirusem.
„Ze względu na to, że konsekwencje infekcji nie zostały dostatecznie zbadane, premier Tuwy został wysłany na dodatkowe badania do Moskwy” - poinformowało biuro prasowe, podkreślając, że polityk otrzymał wcześniej niezbędną pomoc lekarską w Kyzyle, stolicy Tuwy.
Szołban Kara-ooł przeszedł na racę zdalną i kontroluje najważniejsze sprawy w republice - pisze agencja Interfax. Jego obowiązki tymczasowo pełni jego pierwszy zastępca, Aleksander Brokert.
Po raz pierwszy premier Tuwy zakaził się koronawirusem w maju. Informowano wówczas, że był hospitalizowany. 4 czerwca poinformowano, że Kara-ooł jest już zdrowy i dwa testy na koronawirusa przyniosły wynik negatywny.
W poniedziałek 24 sierpnia premier Republiki Tuwy nagrał jednak wideo na VKontakte, w którym przekazał, że został ponownie zainfekowany. Według niego choroba przebiega inaczej, niż za pierwszym razem. W maju największe problemy dotyczyły dróg oddechowych, a teraz ma silne bóle głowy.