Rozpoznawał on sprawę radczyni prawnej, która świadczyła pomoc prawną internetowym oszustom. Rzecznik dyscyplinarny zarzucił jej m.in., że mając świadomość oszukańczego sposobu działania swojego mocodawcy, wystąpiła z pozwem przeciwko jednej ze spółek cywilnych o zapłatę (wynikającą z umowy zawartej w wadliwy sposób), choć wiedziała, że uprzednio złożone w tej sprawie powództwo przed innym sądem zostało prawomocnie oddalone.
Postanowieniem z 18 maja 2020 r. Okręgowy Sąd Dyscyplinarny Okręgowej Izby Radców Prawnych w W. zawiesił radczynię w czynnościach zawodowych. Zdaniem radcowskich sędziów dzięki zawieszeniu przerwano ostatnie ogniwo nieuczciwego schematu.
Obrońca obwinionej wskazał w zażaleniu, że jego klientka zaprzestała już współpracy z kontrowersyjnym klientem i nie miała świadomości, jaką rolę odgrywała w przestępczym procederze.
Na rozprawie przed WSD obrońca wskazał też, że prokuratura rejonowa umorzyła dochodzenie w sprawie radczyni ze względu na brak „danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie, że radca prawny A.B. miała wiedzę odnośnie do nielegalnych praktyk spółki (...) w zakresie wprowadzania klientów w błąd podczas zawierania umów”. Prokurator zaznaczył też, że podejrzana nie uczestniczyła w bieżącej działalności spółki, sporządzała jedynie pozwy na podstawie przekazanej dokumentacji. „Powyższe dokumenty nie budziły u podejrzanej jakichkolwiek podejrzeń, dlatego nie miała podstaw do odmowy skierowania pozwu. Mając na uwadze powyższe, należało postępowanie umorzyć na podstawie art. 322 § 2 k.p.k.”– wskazał.
Również rzecznik dyscyplinarny w innej ze spraw umorzył w części postępowanie, co przekonało WSD do tego, by uchylić postanowienie o zawieszeniu.