Reklama

Szahaj: Uniwersytet jest po nic

Nauka lubi spokój, bezinteresowność oraz czas. Ta nierychliwość paradoksalnie jest jej największym atutem, bo niezaprzątnięta codziennością jest w stanie tworzyć innowacje intelektualne, które z czasem przenikają do zewnętrznego świata, zmieniając go często w sposób fundamentalny – pisze filozof.

Publikacja: 04.07.2018 19:08

Swobodne dysputy studentów UW

Swobodne dysputy studentów UW

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

Nieżyjący już wybitny polski filozof Marek Siemek zapytany kiedyś w wywiadzie: „po co jest filozofia?", odpowiedział: „po nic". Genialna odpowiedź na głupie pytanie. Miałbym ochotę tak samo odpowiedzieć dziś tym, którzy zadają pytanie: po co jest uniwersytet? Żeby jednak ową odpowiedź uzasadnić, trzeba się najpierw zastanowić nad tym, co się kryje za pytaniami: „po co jest filozofia" i „po co jest uniwersytet". Otóż kryje się za nimi przekonanie, że rację bytu mają tylko te rzeczy, które do czegoś się przydają, przy czym owo „przydawanie się" jest rozumiane bardzo wąsko, jako odpowiedź na jakąś materialną potrzebę społeczeństwa lub poszczególnych ludzi.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Czy Rosja zaatakuje nas w nocy dronami?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kozubal: Rosyjskie drony nad Polską. Co trzeba poprawić?
Opinie polityczno - społeczne
Wiktoria Jędroszkowiak: Po orędziu von der Leyen – trzy błędy Unii, za które płacimy wszyscy
Opinie polityczno - społeczne
Co powiedziała Ursula von der Leyen w orędziu o UE? Zmiana kursu w paru kwestiach
Opinie polityczno - społeczne
Jak Radosław Sikorski przekuwa hejt od zwolenników prezydenta w polityczne złoto
Reklama
Reklama