Reklama

Żarty się skończyły

Stoimy przed dylematem: albo rząd Prawa i Sprawiedliwości nie dotrzyma swoich populistycznych i kłamliwych obietnic wyborczych, albo zrujnuje polską gospodarkę – piszą członkowie gabinetów Donalda Tuska.

Aktualizacja: 19.05.2016 23:45 Publikacja: 18.05.2016 19:30

Jacek Rostowski

Jacek Rostowski

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Rząd PiS zapomniał o ważnej zasadzie formułowania medialnego przekazu: nie wolno przeceniać wiedzy słuchaczy czy widzów, ale tym bardziej nie wolno nie doceniać ich inteligencji. Tymczasem słowa przedstawicieli rządu obrażają inteligencję Polaków, bo zakładają brak umiejętności dostrzegania skrajnych sprzeczności w pisowskim opisie stanu gospodarki.

1. Przed wyborami PiS wieszczy rychły upadek Polski, widząc ją pogrążoną w ruinie. Równocześnie jednak zapewnia wyborców, że „da radę" spełnić niezwykle kosztowne obietnice wyborcze, przekraczające 50 mld zł dodatkowych wydatków rocznie, czyli około 3 proc. PKB, łącznie z obniżeniem wieku emerytalnego.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
analizy
Marek Kozubal: Alert RCB o zagrożeniu uderzeniem z powietrza. To dopiero początek
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Dziedzictwo Jerzego Giedroycia
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Czy Rosja zaatakuje nas w nocy dronami?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kozubal: Rosyjskie drony nad Polską. Co trzeba poprawić?
Opinie polityczno - społeczne
Wiktoria Jędroszkowiak: Po orędziu von der Leyen – trzy błędy Unii, za które płacimy wszyscy
Reklama
Reklama