37-latek został zwolniony w czwartek z aresztu śledczego w Fort Pierce na Florydzie. Odbywał tam karę za kradzież. 

Po wyjściu na wolność zaczął "działać podejrzliwie i sprawdzać drzwi samochodów" - poinformował świadek zdarzenia.

Na zarejestrowanym nagraniu z kamer monitoringu widać mężczyznę, który otwiera drzwi jednego z pojazdów. Następnie były więzień wsiada do auta i spędza w nim kilka minut. Prawdopodobnie nie udaje mu się odpalić samochodu, dlatego zaczyna sprawdzać kolejne pojazdy.

Na miejscu zainterweniował jeden z funkcjonariuszy. Usłyszał od mężczyzny, że "czeka na swoją dziewczynę". Po zatrzymaniu okazało się, że ma przy sobie telefon komórkowy, cztery paczki papierosów, zapalniczkę, kartę płatniczą, prawo jazdy i gotówkę.

37-latek usłyszał zarzuty i został ponownie zwolniony. Tym razem upewniono się, że na parkingu czeka osoba, która go odbierze.