Nieznani sprawcy zniszczyli pomnik upamiętniający wysadzenie przez hitlerowców w 1941 roku starej synagogi w Strasburgu.

Lokalne władze są zdania, że nie mogła tego dokonać jedna osoba - pomnik był zbyt duży. Wicemer miasta Alain Fontanel zapewnia, że władze wraz z policją starają się wyjaśnić, kto dokonał tego czynu, który bez wątpienia miał charakter antysemicki.

Niedawno, w pobliżu Strasburga sprofanowano 80 grobów na żydowskim cmentarzu. Do namalowania swastyk na nagrobkach przyznało się ugrupowanie "Czarne wilki alzackie”.