Indie stały się globalną stolicą call center na początku XXI wieku. Zagraniczne firmy do tego kraju przyciągnęła anglojęzyczna wykształcona, ale tania siła robocza.
Od tego czasu Amerykanie często dzwoniąc z pytaniami odnośnie usług i produktów, łączyli się właśnie z Indiami. Trefna spółka miasta Noida na południe od Delhi zajmowała się wykonywaniem połączeń do mieszkańców USA i informowaniem ich, że mają problemy z ubezpieczeniem społecznym. Pracownicy call center m.in. żądali pieniędzy za rozwiązanie wyimaginowanego problemu. Innym przestępstwem było wmawianie ludziom przestępstw podatkowych - wówczas domagano się zapłacenia fikcyjnego podatku.
"Twój nakaz jest na moim biurku i jeśli ten problem nie zostanie rozwiązany, będziemy musieli zamrozić twoje konto i wsadzić cię za kratki" - mówił jeden z pracowników call center w nagraniu udostępnionym agencji AFP. Po angielsku, acz z wyraźnym indyjskim akcentem, dzwoniący zapewniał, że istnieje możliwość sądowej walki z amerykańskim urzędem skarbowym, ukaranie grzywną w wysokości 75 tys. dolarów, lub natychmiastowe "pozasądowe rozwiązanie". - Wielu reagowało na telefon i dawało się złapać w pułapkę - powiedział Ajay Pal Sharma z policji w Noida.
Władze lokalne skontaktowały się również z amerykańskim Federalnym Biurem Śledczym i udostępniły szczegóły sprawy. Call center działało od trzech lat.
Oprócz aresztowania 126 osób, zarekwirowano też ok. 300 komputerów.