Właściciel PZL Świdnik nie jest na sprzedaż

Finmeccnica nie zamierza sprzedawać AgustaWestland - zapewnia Mauro Moretti, prezes największej włoskiej grupy przemysłowej.

Aktualizacja: 12.12.2015 13:16 Publikacja: 12.12.2015 12:29

Właściciel PZL Świdnik nie jest na sprzedaż

Foto: Bloomberg

To znaczy, że helikopterowy biznes należący do włoskiej grupy lotniczo-zbrojeniowej nie podzielą losu także obecnego w Polsce (PZL Mielec) amerykańskiego Sikorskiego, którego pozbyły się w ramach restrukturyzacji United Technologies Corporation.

— Nie otrzymaliśmy żadnych ofert kupna na przejęcie zarejestrowanego w Wielkiej Brytanii segmentu helikopterów AgustaWestland — zapewnił Moretti w ostatni piątek, 11 grudnia podczas forum przemysłowego w Rzymie.

— A nawet, gdybyśmy otrzymali, to i tak nie zamierzamy pozbywać się helikopterowego biznesu — zapewniał prezes Finmeccanica.

Spekulacje o włoskich planach pozbycia się AgustaWestland pojawiały się od kilku tygodni w brytyjskim „The Sunday". Zdaniem magazynu Boeing bardzo chciał przejąć AW Helicopters kupując fabrykę w Yeovil, która budowała maszyny Apache na jego licencji i nadal serwisuje te maszyny. Jednakże jego oferta została odrzucona. Gdyby Włosi zdecydowali się na sprzedaż, Boeing mocno skonsolidowałby swój biznes śmigłowcowy. Zdaniem obserwatorów rynku amerykańska oferta przejęcie helikopterowej części Finmeccanica miałaby zakończyć spór między obydwoma firmami dotyczący wartego 2 mld funtów kontraktu na modernizację maszyn Apache. I to właśnie może chodzić Amerykanom.

—Nie ma takiego tematu — zapewnia Mauro Moretti. — Dla nas jest to jedna z podstawowych działalności. To sektor w którym mocno inwestujemy, także w Wielkiej Brytanii - zapewnia prezes Finmeccanica.

Włoska Agusta i Westland należący do brytyjskiego GKN w roku 2001 połączyły się w joint venture w którym każda ze stron miała połowę udziałów. 4 lata później Finmeccanica przejęła 50 proc. należące do GKN i stała się jedynym właścicielem największego dzisiaj brytyjskiego producenta helikopterów.

Pogłoski o możliwości pozbycia się przez Włochów śmigłowcowego biznesu pojawiły się po raz pierwszy w 2014 roku, kiedy Finmeccanica ogłosiła plany głębokiej restrukturyzacji. Przewidywała ona między innymi wyodrębnienie ze struktury holdingu AgustaWestland, Alenia Aermacchi oraz producenta elektroniki lotniczej Selex ES. Pozostały jednak wspólne działy, np badań i rozwoju, ale koszty zostały drastycznie ograniczone. Sama Finmeccanica miała skupić się na przemyśle kosmicznym i zbrojeniowym, zaś po 5 latach zaplanowano przegląd aktywów i te firmy, które nie dają sobie rady, miałyby został sprzedane, bądź poddane likwidacji.

Przy tym Finmeccanica w ramach planu restrukturyzacji już sprzedała za 1,9 mld euro swoją część transportu kolejowego. Pieniądze zostały wykorzystane na zmniejszenie zadłużenia firmy, które dzisiaj się sięga 3,4 mld euro. Ale już wtedy szefowie Finmeccaniki zapewniali, że AgustaWestland jest dla niej jedną z najważniejszych firm. Natomiast Włosi rzeczywiście mają kłopoty ze współpracą Alenii z rosyjskim Sukhoiem przy budowie Superjeta 100. Ten projekt, w odróżnieniu od produkcji helikopterów, nieustannie przynosi straty Danuta Walewska

To znaczy, że helikopterowy biznes należący do włoskiej grupy lotniczo-zbrojeniowej nie podzielą losu także obecnego w Polsce (PZL Mielec) amerykańskiego Sikorskiego, którego pozbyły się w ramach restrukturyzacji United Technologies Corporation.

— Nie otrzymaliśmy żadnych ofert kupna na przejęcie zarejestrowanego w Wielkiej Brytanii segmentu helikopterów AgustaWestland — zapewnił Moretti w ostatni piątek, 11 grudnia podczas forum przemysłowego w Rzymie.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Czasy są niepewne, firmy nadal mało inwestują
Biznes
Szpitale toną w długach, a koszty działania rosną
Biznes
Spółki muszą oszczędnie gospodarować wodą. Coraz większe problemy
Biznes
Spółka Rafała Brzoski idzie na miliard. InPost bliski rekordu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce