Rosyjskie krążowniki atomowe pójdą na żyletki

Rosja potnie na żyletki największy na świecie ciężki krążownik atomowy. Jednostka jest w takim stanie, że nadaje się tylko na złom. Podobny los spotka jeszcze jeden taki okręt.

Aktualizacja: 19.02.2021 06:20 Publikacja: 18.02.2021 21:11

Rosyjskie krążowniki atomowe pójdą na żyletki

Foto: Adobe Stock

Ciężki krążownik atomowy „Admirał Łazariew” w sierpniu trafi do utylizacji, donosi agencja Interfax, powołując się na materiały z rządowego portalu zamówień. Jednostka została zwodowana w maju 1981 jeszcze za czasów sowieckiego sekretarza Leonida Breżniewa, jako jedna z serii czterech krążowników Projektu Orlan - najcięższych i największych okrętów świata, z wyjątkiem lotniskowców.

Jednostka ma wyporność ponad 26,1 tysięcy ton, długość 252 m, szerokość 28,5 m, zanurzenie do 9,1 m. Krążownik mógł płynąć z szybkością 31 węzłów (57 km/h), a dzięki reaktorom atomowym miał nieograniczony zasięg. Załoga liczyła do 727 ludzi w tym 105 oficerów. Oprócz licznych systemów rakietowych, okręt miał na wyposażeniu trzy helikoptery - Ka-27PL (Helix -wg NATO).

Decyzja o demontażu okrętu, który według klasyfikacji NATO należy do „klasy Kirowa”, zapadła po ocenie jego stanu technicznego - poinformowało źródło w branży.

„Jego renowacja kosztowałaby więcej niż budowa kilku nowoczesnych statków oceanicznych” - wyjaśnił anonimowy urzędnik. Dodał, że „Admirał Łazariew" „to naprawdę stary statek, który nie znajduje się w służbie od kilkudziesięciu lat”. „Admirał Lazariew” nie pływa od lat 90. Jego los przez długi czas pozostawał nieokreślony: padały plany zarówno modernizacji, jak i likwidacji.

Recykling zostanie przeprowadzony w jednej z rosyjskich stoczni i ma się zakończyć do 30 listopada 2025 roku.

W sumie według projektu Orlan zbudowano cztery krążowniki. „Admirał Uszakow" został wycofany ze służby w 2002 roku i także czeka na zezłomowanie.

Krążownik „Admirał Nachimow” przechodzi obecnie modernizację. Po nim także czwarty krążownik - „Piotr Wielki” zostanie skierowany do modernizacji.

Ciężki krążownik atomowy „Admirał Łazariew” w sierpniu trafi do utylizacji, donosi agencja Interfax, powołując się na materiały z rządowego portalu zamówień. Jednostka została zwodowana w maju 1981 jeszcze za czasów sowieckiego sekretarza Leonida Breżniewa, jako jedna z serii czterech krążowników Projektu Orlan - najcięższych i największych okrętów świata, z wyjątkiem lotniskowców.

Jednostka ma wyporność ponad 26,1 tysięcy ton, długość 252 m, szerokość 28,5 m, zanurzenie do 9,1 m. Krążownik mógł płynąć z szybkością 31 węzłów (57 km/h), a dzięki reaktorom atomowym miał nieograniczony zasięg. Załoga liczyła do 727 ludzi w tym 105 oficerów. Oprócz licznych systemów rakietowych, okręt miał na wyposażeniu trzy helikoptery - Ka-27PL (Helix -wg NATO).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro